Adam Konkol z zespołu Łzy: "Mam złośliwego raka"
Adam Konkol od lat aktywnie działał w zespole Łzy. Niestety, muzyk właśnie podzielił się z fanami wstrząsającym wyznaniem. U gwiazdora zdiagnozowano nowotwór złośliwy, którego nie da się zoperować. Gitarzysta ujawnił, jakie są jego szanse na powrót do zdrowia.
Adam Konkol jest weteranem muzycznej sceny
Wszyscy fani zespołu Łzy doskonale znają tego utalentowanego muzyka. Adam Konkol zasłynął w polskim show-biznesie jako gitarzysta, perkusista, kompozytor oraz założyciel legendarnej grupy, która na swoim koncie ma takie przeboje, jak “Narcyz się nazywam”, “Agnieszka”, czy “Puste słowa”.
Niestety, pomimo licznych sukcesów zawodowych i prężnie rozwijającej się kariery, gwiazdor nie może pochwalić się równie udanym życiem prywatnym. Wszystko z powodu problemów ze zdrowiem, jakie towarzyszą mu od wczesnych lat dzieciństwa. Adam Konkol od małego zmagał się z chorobą naczyniową płuc oraz wadą serca. Teraz podzielił się kolejnym przykrym wyznaniem na temat swojego stanu zdrowia.
Luna właśnie ujawniła, kim są jej rodzice. Pochodzi ze znanej rodziny Program telewizyjny na piątek. Wybór nie będzie łatwyAdam Konkol choruje na nowotwór złośliwy
Teraz założyciel zespołu Łzy podzielił się z fanami smutnym wyznaniem, które opublikował w swoich mediach społecznościowych. Adam Konkol wyjawił, że niedawno zdiagnozowano u niego niebezpieczną chorobę — nowotwór złośliwy płuc. Niestety, jeszcze gorsze jest to, że muzyk nie będzie mógł przejść operacji, ani poddać się specjalistycznemu leczeniu, które pomógłby mu powrócić do zdrowia. Wszystko przez choroby współistniejące.
W sumie nie wiem, od czego zacząć. Jestem bardzo szczęśliwy, a fizycznie jestem u szczytu formy. Jestem spełniony i wolny. Niektórzy już wiedzą, a inni dowiedzą się z tego posta. Mam złośliwego raka płuc, wiem, dziwne, nie palę i nie paliłem papierosów, ale czasem tak się podobno zdarza. Jestem po kilku konsultacjach i "normalnie", gdybym nie miał wady serca, po prostu wycięliby mi kawałek płuca i być może byłoby po sprawie, ale nie można. Nie można też chemioterapii, która by mnie po prostu zabiła, za to można "strzelać" w niego promieniami i taki jest plan - napisał perkusista na swoim profilu na Facebooku.
ZOBACZ TEŻ: Amanda zebrała się na odwagę. Obnażyła prawdę o relacji z Danem.
Adam Konkol z zespołu Łzy ujawnił, ile zostało mu czasu
Pomimo ciężkiej sytuacji lider zespołu Łzy podkreślił, że nie zamierza się poddawać. Swoich fanów poprosił o wsparcie i trzymanie kciuków w walce z chorobą. Wyznał, że jeszcze bardziej, niż on, dobrego słowa potrzebują jego bliscy, którzy bardzo stresują się przerażającą diagnozą. Muzyk zapowiedział jednak, że pomimo przeciwności losu zamierza pokonać groźnego przeciwnika.
Normalne pytanie to: "ile mi zostało?", na moje oko około 58 lat, bo mój plan, by żyć co najmniej 106 lat, się nie zmienił. Po prostu, kto mnie zna, ten wie... Z nie takich opresji wychodziłem cało, więc jak spotkacie mnie za trzy lata, to nie pytajcie: "Co on tutaj jeszcze robi?", bo ja po prostu go pokonam jak minikatar. Mnie nie wspierajcie, nie trzeba, moją rodzinę tak. Czemu o tym piszę? Całe życie tłumiłem w sobie swoje odczucia, myśli... "Płakałem" często w samotności, gdy nikt nie widział, ale to przecież nic takiego, to tylko życie. Kochani, życzę wam miłego dnia. Potrzebuję szczęścia, trzymajcie kciuki. Jak to mówi mój syn: "Mamy nowe zwierzątko w domu". Kocham was wszystkich - zakończył swój wpis Adam Konkol.