Zapytali Kubicką, czy rozstała się z Baronem. Druzgocąca odpowiedź młodej mamy!
Przyjście na świat Leosia było dla Sandry Kubickiej i Barona dużym wydarzeniem. Chłopiec urodził się jako wcześniak i wymagał długiej opieki medycznej. Teraz znajduje się przede wszystkim pod opieką matki, co modelka przyznała w kilku wywiadach. Obserwatorzy zwiastują rozstanie, a Sandra Kubicka komentuje pojawiające się plotki. Tych słów nikt się nie spodziewał.
Sandra Kubicka i Baron doczekali się syna
Tych dwoje jest ze sobą już od trzech lat, a w kwietniu tego roku stanęli na ślubnym kobiercu i przysięgli sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. To jednak niejedyne wielkie wydarzenia, które spotkały Sandrę Kubicką i Barona w ciągu ostatnich miesięcy. Mowa o remoncie wspólnego domu, ale również o przyjściu na świat ukochanego synka. Leon urodził się jako wcześniak, co wyraźnie odbiło się na świeżo upieczonej mamie.
Tak bardzo chciałam go przytulić i zabrać do domu. To jest absolutnie najgorsze uczucie dla matki - patrzeć jak Twoje dziecko jest podpięte rurami do różnych urządzeń a Ty nie możesz nic zrobić ani mu pomóc. Wypłakałam ocean łez podczas pobytu w szpitalu. Każdy kolejny dzień był dla mnie ogromną lekcją cierpliwości i wytrwałości a naszym najlepszym przyjacielem był czas. Pomimo swojego wczesnego przyjścia na świat Leoś jest turbo silnym, zdrowym i bardzo dzielnym chłopcem - opisywała emocje po porodzie.
Sandra Kubicka i Baron przeżywają kryzys?
Od momentu przyjścia na świat Leoś jest oczkiem w głowie Sandry Kubickiej. Modelka często publikuje zdjęcia ze wspólnych aktywności, chroniąc jednak prywatność chłopca poprzez zasłanianie jego twarzy. Od jakiegoś czasu obserwatorzy zauważyli jednak, że — bazując na postach w mediach społecznościowych — ojciec dziecka, Aleksander Baron, nie tak często angażuje się w opiekę nad synem. Sama Sandra Kubicka również przyznała w wywiadach, że ich podział obowiązków nie jest równy.
No nie będę ukrywać, że przejęłam na barki większość, ponieważ lato to jest zawsze taki bardzo wymagający czas dla nas – Alek ma dwa programy, które prowadzi i trasę koncertową z Afromental, teraz jeszcze z orkiestrą i w weekendy go nie ma. I naprawdę odkąd urodził się Leoś, to ja byłam z nim sama i widywałam Alka o północy. Ale teraz zaczyna się zwalniać. To też jest taki moment, że Leoś jest bardziej już świadomy, więc więcej można z nim robić i widać, jak się cieszy na tatę. A wcześniej on nawet nie wiedział, że to jest jego tata, więc ja nie mam w ogóle za złe. Matka jest jednak 24 z dzieckiem, potrzebuje wykarmić, a tata nie wykarmi. Często jest po prostu tak, że tata patrzy i nie wie, co ma zrobić - mówiła dla Kozaczka.
ZOBACZ TEŻ: Tomasz Jakubiak zabrał głos. Odpowiedział na zaczepki kolegów z pracy
Tak Sandra Kubicka komentuje plotki o rozstaniu
Obserwatorzy Sandry Kubickiej zauważyli pewne sygnały, przez co zaczęli podejrzewać, że para może przechodzić kryzys. Dostrzeżono również, że modelce zdarza się nie nosić obrączki. W komentarzach pod publikacjami pojawiły się liczne pytania o przyszłość tego małżeństwa.
- A co z Alkiem?
- Rozstałaś się już z Alkiem? Da się zauważyć, że ciągle jesteś sama
- Kto zauważył, że w nowym stories Sandra nie nosi ani pierścionka zaręczynowego ani obrączki?
Pod innym komentarzem głos zabrała sama Sandra Kubicka, potwierdzając, że spędza ze swoim synem zdecydowaną większość czasu. W ten sposób odpowiedziała kobiecie, która wyznała, że jest samotną matką.
Uwierz że bardzo Cię rozumiem bo jestem praktycznie sama z Leosiem od jego urodzenia - napisała.
Sprawą zainteresowały się media. Super Express zwrócił się do samej Sandry Kubickiej z pytaniem, czy w jej małżeństwie z Aleksandrem Baronem na pewno jest wszystko w porządku. Ku zaskoczeniu wszystkich, modelka krótkim zdaniem ucięła temat. Po tak częstych wypowiedziach pełnych miłości ten komentarz wzbudził podejrzenia wszystkich.
Nie będę tego komentować - odpowiedziała.