Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > ”Płaczę i krzyczę”. Kubicka jest załamana. Już nie daję rady
Martyna Pałka
Martyna Pałka 22.07.2024 11:44

”Płaczę i krzyczę”. Kubicka jest załamana. Już nie daję rady

Sandra Kubicka
fot. KAPIF; Instagram/@sandrakubicka

Sandra Kubicka podzieliła się z internautami zaskakującym zdjęciem na swoim profilu na Instagramie. Modelka opowiedziała, jak wyglądają pierwsze tygodnie macierzyństwa. Okazało się, że wcale nie jest tak kolorowo.

Sandra Kubicka doczekała się upragnionej pociechy

Związek modelki i muzyka grupy Afromental od samego początku budził ogrom emocji w sieci. Nic więc dziwnego, że informacja o ciąży Sandry Kubickiej wstrząsnęła wszystkimi internautami i wywołała niemałe zamieszanie w mediach. Gwiazda na bieżąco relacjonowała wówczas swoją codzienność, aż w końcu jej partner ogłosił ze sceny narodziny ich wyczekiwanego synka Leo.

 Wtedy też świeżo upieczona mama postanowiła podzielić się z fanami szczegółami swojego porodu i pobytu w szpitalu. Na jej profilu na Instagramie pojawił się post, w którym gwiazda szczegółów tłumaczy, jak trudnym doświadczeniem był dla niej ten czas.

16 maja o godzinie 2:11 w nocy przyszedł na świat nasz wymarzony Syn. Leoś urodził się w 33 tyg + 6 dniu ciąży. Nasze pierwsze wspólne chwile nie były takie jak sobie wymarzyliśmy ale mamy całe życie przed sobą aby to nadrobić. Tak bardzo chciałam go przytulić i zabrać do domu. To jest absolutnie najgorsze uczucie dla matki - patrzeć jak Twoje dziecko jest podpięte rurami do różnych urządzeń a Ty nie możesz nic zrobić ani mu pomóc. Wypłakałam ocean łez podczas pobytu w szpitalu - napisała modelka w sieci.

Łepkowska była o włos od tragedii. Znana scenarzystka dla niego straciła głowę To koniec "Sanatorium miłości"? Oficjalna zapowiedź już krąży w internecie

Sandra Kubicka o szczegółach swojego macierzyństwa

Od tej pory świeżo upieczona mama bardzo chętnie relacjonuje internautom, jak wygląda jej codzienność u boku małego Leo. Niestety, szybko okazało się, że pierwsze dni życia chłopca były dla jego rodziców niezwykle stresującym okresem. Wszystko dlatego, że syn Sandry Kubickiej i Barona urodził się jak wcześniak i kilka dni musiał spędzić w szpitalu.

Gwiazda opowiadała fanom o swoim cierpieniu i oczekiwaniu na powrót do domu. Gdy w końcu udało się zabrać dziecko do mieszkania, modelka postanowiła pokazać internautom, jak radzi sobie w roli mamy. Na jej profilu na Instagramie można znaleźć mnóstwo filmików i zdjęć, za pomocą których udziela porad innym mamom, pokazuje wózek Leo lub chwali się innymi momentami codzienności.

ZOBACZ TEŻ: Nasz nowy dom: Reakcja rodziny wbiła Romanowską w fotel. Aż zaniemówiła.

Sandra Kubicka zamieściła poruszający post "Płaczę i krzyczę"

Okazało się jednak, że życie z małym dzieckiem może przynieść nam kilka trudnych i ciężkich momentów, a codzienność nie zawsze jest tak bajkowa, jak mogłoby się to wydawać. Teraz głos w tej sprawie zabrała Sandra Kubicka, która za pomocą swojego Instagrama ogłosiła, że jest zmęczona.

Modelka spędziła kilka dni sama ze swoim synkiem Leo. Jak wynika z jej zdjęcia w mediach społecznościowych, młoda mama jest pozbawiona sił i energii. O swoich doświadczeniach opowiedziała w sieci.

Bycie samej przez kilka dni z niemowlakiem i 3 psami to inny wymiar adrenaliny (płaczę i krzyczę w środku) - napisała Sandra Kubicka pod najnowszym zdjęciem na Instastory.

Sandra Kubicka insta.jpg
Sandra Kubicka zamieściła poruszający post "Płaczę i krzyczę", fot. Instagram/@sandrakubicka