Wcale nie w teatrze. Aż nie chce się wierzyć, gdzie poznali się Żakowie
Cezary i Katarzyna Żakowie są powszechnie stawiani za wzór szczęśliwego i zgodnego małżeństwa. Ich związek przeszedł wiele wspaniałych momentów, jednak nie zabrakło również tych trudnych. Mimo to udało im się wspólnie przezwyciężyć przeciwności losu, a także własne słabości, i do dziś idą przez życie u swojego boku. W świecie show-biznesu związki z takim stażem jak ich to prawdziwa rzadkość. Co ciekawe, mimo iż oboje są aktorami, wcale nie poznali się w teatrze. Gdzie tak naprawdę miała początek ich relacja?
Cezary i Katarzyna Żakowie są małżeństwem przez niemal 4 dekady
W czerwcu 2024 roku Cezary i Katarzyna Żakowie będą obchodzić 39. rocznicę ślubu. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 1985 roku i od tego czasu tworzy zgrany i szczęśliwy duet. Mimo iż w ich relacji nie zawsze było kolorowo i potrafili sprzeczać się nawet o drobnostki, ich uczuciu udało się przetrwać największe próby. Doczekali się także dwóch córek, Zuzanny i Aleksandry. W czym tkwi sekret ich udanego związku?
My nie lubimy mówić o uczuciach, używać wielkich słów. Zwłaszcza w gazetach. Ale powiem ci, że jak widzę starszych ludzi, którzy idąc ulicą, trzymają się za ręce, to mnie rozczula. Pytasz: miłość, przyzwyczajenie — po prostu jesteśmy razem i jest nam dobrze. Po tylu latach lubimy ze sobą rozmawiać i nie nudzimy się – zdradził Cezary Żak na łamach wyjątkowego wywiadu z okazji rocznicy ślubu w 2016 roku na łamach “Vivy”.
Para przyznała, że kluczem do ich relacji jest dbanie o nią, jednak równie ważne jest przełamywanie rutyny. To szczególnie ważne, ponieważ często spędzają ze sobą czas nie tylko w domu, ale również na planie. Żakowie znaleźli jednak sposób na urozmaicenie codzienności, podróżując.
Kończymy serial po trzech, czterech miesiącach codziennej, intensywnej pracy i musimy gdzieś się wyrwać. Żeby pooddychać innym powietrzem, zobaczyć słońce, nabrać energii – opowiadali w wywiadzie.
Jak Cezary i Katarzyna Żakowie pogodzili swoją relację z karierą?
Katarzyna i Cezary Żak tworzą zgrany duet nie tylko w życiu prywatnym, ale również na ekranach. Widzowie doskonale pamiętają ich występy na łamach tak kultowych produkcji jak “Miodowe lata”, gdzie wcielili się w role małżonków, czy “Ranczo” , gdzie Cezary Żak wystąpił jako ksiądz i wójt, a jego żona jako Solejukowa. Zdarzało im się również grać u swojego boku na deskach teatrów. Jak wtedy radzili sobie z oddzielaniem kariery i życia osobistego?
Swój zawód zostawiamy za furtką. Bardzo rzadko rozmawiamy w domu o aktorstwie. No, czasem plotkujemy o koleżankach i kolegach… – żartował Cezary Żak w rozmowie z „Przeglądem”.
Co ciekawe, jego ukochana nie zawsze chciała występować z mężem na tych planach zdjęciowych, ponieważ za bardzo brała sobie jego uwagi do serca. Mimo to ich występy zawsze przyciągały przed ekrany tłumy fanów. Sekretem ich sukcesu aktorskiego było to, że postanowili oddzielić pracę od wspólnej codzienności. Mimo iż oboje są bardzo uzdolnieni i nie raz dali popis znakomitych kreacji aktorskich, korzenie ich relacji sięgają znacznie dalej, niż wspólne występy w teatrze. Gdzie w takim razie poznali się Żakowie?
ZOBACZ TEŻ: Córki Cezarego Żaka to żywe kopie ojca. Obie wybrały ciężkie profesje. “Bardzo trudny zawód dla kobiety”
Gdzie poznali się Cezary i Katarzyna Żakowie?
Cezary i Katarzyna Żakowie po raz pierwszy spotkali się w 1983 roku w dość nietypowych okolicznościach, bo na obozie jeździeckim. To właśnie wtedy wpadli sobie w oko i postanowili spróbować związku — dla Cezarego Żaka była to pierwsza poważne relacja. Być może jednak młodzi zakochani wcale nie myśleliby tak szybko o ślubie , który wzięli zaledwie 2 lata później, gdyby nie chęć uwolnienia się z konserwatywnych domów.
Bardzo chcieliśmy być razem, wyrwać się z naszych konserwatywnych domów. I małżeństwo było jedynym sposobem, żeby po ludzku i z godnością wyprowadzić się od rodziców. I zacząć żyć na własny rachunek. Przed ślubem byliśmy ze sobą dwa lata i to był bardzo fajny czas – opowiadała Katarzyna Żak na łamach rozmowy z “Galą”.
Młoda para zamieszkała w pokoju gościnnym teatru, jednak zanim to się stało, udali się do Francji, gdzie pracą fizyczną uzbierali na swój własny ślub i wesele.
Byliśmy na północy [kraju] i w Paryżu. Mój wujek jest księdzem, wtedy był dyrektorem ośrodka dla Polonii w Le Touqet nad kanałem La Manche. Skuwaliśmy tam tynki, malowaliśmy pokoje, łazienki. Pracowaliśmy przez miesiąc, a potem na trzy tygodnie pojechaliśmy zwiedzać Paryż – wyznała aktorka w tym samym wywiadzie.
Jak wyglądał dzień, w którym Katarzyna i Cezary Żak stanęli wspólnie przed ołtarzem? Dla aktorów było to jedno z najbardziej wyjątkowych wydarzeń w życiu.
Pamiętam, że staliśmy z Cezarym na ślubnym kobiercu, patrzyliśmy się na siebie i cieszyliśmy się z tego, że wyruszamy w jakąś podróż w nieznane. Nie mieliśmy wtedy nawet mieszkania, spaliśmy w gościnnym pokoju w teatrze. Ale to było nieważne. Mieliśmy siebie i chęć bycia razem – opowiadała Plejadzie Katarzyna Żak.