Waldemar z Rolnika nagle odniósł się do Ewy. Chciał sprawić jej ból?
Mimo że 10. sezon programu “Rolnik szuka żony” zakończył się już kilka miesięcy temu, jego echa nie milkną. W ostatnim czasie jeden z uczestników show TVP zorganizował na swoim profilu na Instagramie Q&A. Fanów bardziej niż jego obecna partnerka interesowała poprzednia. Waldemar nie uchylał się od odpowiedzi. Zrobił to specjalnie, żeby zrobić przykrość Ewie?
Waldemar zdobył popularność dzięki show "Rolnik szuka żony"
Waldemar i Ewa byli uczestnikami 10. sezonu programu “Rolnik szuka żony”. Para równie szybko, jak wpadła sobie w oko, straciła sobą zainteresowanie. Później Waldemar skupił się na innej kobiecie. Z Dorotą, o której mowa, obecnie spodziewają się dziecka.
Jak wiadomo, Ewa po odrzuceniu przez Waldemara rzuciła się w wir pracy. Jej pasją jest śpiewanie. Media donoszą, że w ostatnim czasie wydała swój autorski singiel. Waldemar, pomimo że zakończył z nią relację, nie pozwala jej o sobie zapomnieć. Celowo chciał sprawić jej przykrość? Mówiąc o niej w sieci, nie gryzł się w język.
Tak Waldemar odpowiedział na pytanie dotyczące Ewy
W ostatnim czasie Waldemar zorganizował na swoim instagramowym profilu Q&A, w którym był boleśnie szczery. Nie gryzł się w język, odpowiadając na pytania dotyczące Ewy. Jeden z internautów postanowił nawiązać do wspomnianego singla, który wydała.
Teledysk, sława, kariera, tego Ewa pragnęła, wysyłając list do ciebie - napisał internauta.
Waldemar nie potrafił nie zgodzić się z tymi słowami. Zamiast jednak przemilczeć, postanowił wbić szpilę Ewie.
Nic dodać, nic ująć - skwitował krótko uczestnik show .
Waldemar mówi wprost, czy utrzymuje kontakt z Ewą
Później pojawiło się kolejne pytanie o Ewę. Jeden z użytkowników Instagrama był ciekaw, czy Waldemar utrzymuje z nią kontakt.
Widać, że jesteście szczęśliwi, spodziewając się dziecka, super... a kontakt z Ewą jakiś? - padło pytanie.
Na to zapytanie Waldemar także nie omieszkał odpowiedzieć.
Cieszę się, że nam kibicujesz. Ze wspomnianą osobą nie mam kontaktu od ponad dziewięciu miesięcy - wyjaśnił.