Lifestyle.Lelum.pl Plotki i gwiazdy Ujawniono, jak wyglądały ostatnie chwile Krzysztofa Krawczyka
Fot. AKPA

Ujawniono, jak wyglądały ostatnie chwile Krzysztofa Krawczyka

5 kwietnia 2024
Autor tekstu: Kacper Kulpicki

Choć Krzysztof Krawczyk odszedł trzy lata temu, okoliczności jego śmierci wciąż wzbudzają wśród fanów wiele emocji. Bliski asystent zmarłego gwiazdora, który trwał przy nim w tych ostatnich chwilach, opowiedział, jak wyglądały z jego perspektywy. Wyszły na jaw nowe, nieznane fakty.

Kierowca Krawczyka był z nim aż do śmierci. "Lecą mi łzy, gdy wspominam ten dzień"

Krzysztof Krawczyk przez lata kariery nauczył się, że nie zawsze może wierzyć i ufać wszystkim ze swojego otoczenia. Do osób, które cieszyły się jego uznaniem, należał pan Robert - osobisty kierowca i asystent . Panowie w pracy (m.in. w trasach koncertowych, w które jeździli Mercedesem Sprinterem) wspólnie spędzili aż kilkanaście lat. Choć przez ten czas wydarzyło się wiele, oddanemu pracownikowi najbardziej w pamięci zapadły ostatnie chwile przed śmiercią szefa.

Przez te 18 lat pokochałem go jak brata, szanowałem, jako artystę i człowieka. Znalem wiele jego tajemnic... Kiedy zmarł, płakałem jak dziecko i do dziś lecą mi łzy, kiedy wspominam ten dzień- zdradził w rozmowie z portalem Show News.

Jak te chwile wyglądały z jego perspektywy?

Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk. Fot. KAPiF
Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk. Fot. KAPiF
Nowe rewelacje w sprawie spadku po Krzysztofie Krawczyku?

Tak wyglądały ostatnie chwile Krzyszztofa Krawczyka

Kierowca Krzysztofa Krawczyka nie ukrywał, że towarzyszyło mu wtedy spore wzburzenie i nerwy. Wyznał, że piosenkarz po krótkiej hospitalizacji w szpitalu wrócił do domu na Wielkanoc i spędził czas z najbliższymi. Nikt (w tym zwłaszcza ukochana Ewa Krawczyk ) nie spodziewał się, że będą to ich ostatnie wspólne święta.

Zjadł nawet świąteczne potrawy, ale w poniedziałek poczuł się tak źle, że wezwano karetkę. Wziąłem Krzysia na ręce i pomogłem pielęgniarzom położyć go na specjalnych noszach, a potem zeszliśmy z nim po schodach. Resztkami sił pożegnał się z rodziną (…)  - opowiadał, dodając jednocześnie:

Przeczuwałem już najgorsze… (…) Krzysztof zmarł tuż po przyjedzie do szpitala na SOR. To był dramat dla jego bliskich i dla mnie też.- czytamy.

Pan Robert zwrócił wtedy uwagę na jeden, w jego mniemaniu istotny szczegół. Jak pamięta, zastanawiające było dla niego to, że sanitariusze nie włączyli sygnału alarmowego w karetce. Co zaś działo się tuż po śmierci kultowego wokalisty? Wierny współpracownik w tym czasie odegrał bardzo ważną rolę.

Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk. Fot. KAPiF

Asystent Krawczyka miał ważne zadanie tuż przed pogrzebem artysty

Krzysztof Krawczyk zmarł 5. kwietnia 2021 roku w Poniedziałek Wielkanocny. Nagły zgon artysty wywołał wśród fanów spore poruszenie. Emocje udzielały się także Ewie Krawczyk i innym krewnym, dlatego pan Robert musiał sprawować pieczę nad pogrzebowym przedsięwzięciem. W jego gestii było to, w jaki sposób legendarny 75-latek zostanie pochowany. Zadbał o to, by zgodnie z życzeniem w trumnie znalazły się ulubione przez niego gadżety.

Wziąłem na siebie czuwanie nad tym, by położono do trumny tak, jak sobie tego życzył - w najlepszym, scenicznym ubraniu, z biżuterią, którą bardzo lubił, z mikrofonem, który dostarczył mi jego najlepszy przyjaciel i manager Andrzej Kosmala. Do środka włożyłem też jego perfumy, książeczkę do nabożeństwa i różaniec, a na piersi, dokładnie na sercu położyłem mu zdjęcie z Ewą, które sama wybrała - mówił w Show News.

Pogrążony w żałobie kierowca Krzysztofa Krawczyka aż dwukrotnie pojawiał się w zakładzie pogrzebowym. Chciał, by tego pamiętnego dnia nic nie było dziełem przypadku.

Przed ostatecznym zamknięciem trumny sam na sam pożegnałem się z Krzysztofem i wziąłem za rękę mojego przyjaciela i powiernika. Nigdy go nie zawiodłem i zawsze mogłem na niego liczyć - skwitował.

Grób muzycznego idola kilku pokoleń znajduje się na skromnym cmentarzu w Grotnikach nieopodal Łodzi. Pan Robert regularnie odwiedza to miejsce. Gdy nikogo nie ma w pobliżu, modli się za swojego przyjaciela i z nim rozmawia. Nie da się ukryć, że bardzo za nim tęskni.

Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk. Fot. KAPiF
Porównał wokalistkę do świni. Skandaliczne słowa menedżera Krzysztofa Krawczyka o sylwestrze w Polsacie. Co za tupet
“Aż któreś z nas umrze”. W tle ogromne pieniądze. Brutalnie szczera Ewa Krawczyk o relacjach z synem męża
Obserwuj nas w
autor
Kacper Kulpicki

Redaktor portalu Lifestyle Lelum. Mam zdroworozsądkowe i niestereotypowe spojrzenie na to, co dzieje się na warszawskich salonach. Potrafię patrzeć na Gwiazdy w sposób życzliwy, acz przenikliwy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl
plotki i gwiazdy programy quizy