Ujawnili, jak syn Holeckiej traktował pacjentów. Zanim zmarł, było o nim głośno, aż skręca z rozpaczy
Kilka dni temu odbył się pogrzeb Juliana Dunina-Holeckiego. Znana polska dziennikarka pożegnała własnego syna. Mężczyzna był lekarzem ortopedą, współpracował z kilkoma placówkami medycznymi. Wyszło na jaw, w jaki sposób traktował pacjentów.
Syn Danuty Holeckiej nie żyje
Kilka dni temu media obiegła przykra informacja o śmierci Juliana Dunina-Holeckiego. Mężczyzna jest dzieckiem znanej dziennikarki telewizyjnej, związanej przez lata z TVP, obecnie współpracującej z TV Republika. Smutne doniesienia dotarły do mediów w dniu pogrzebu syna Danuty Holeckiej, opublikował je Dom Pogrzebowy “Służew”.
9 lipca 2024 roku zmarł w wieku 31 lat Julian Dunin-Holecki - przeczytaliśmy na klepsydrze.
Ciało mężczyzny zostało odnalezione w jego mieszkaniu. Wiadomo, że zmarł nagle i niespodziewanie. Sprawę badała prokuratura, aby ustalić, czy do śmierci nie doszło przy udziale osób trzecich. Według specjalistów była ona wynikiem czynników naturalnych. Julian Dunin-Holecki miał się leczyć, jednak nie podano publicznie, na co konkretnie.
Chora Kate chciała to ukryć, nie udało się. Kamery uchwyciły, co naprawdę działo się podczas wyjścia Cichopek dostała nową fuchę przez rozwód z Hakielem? Już wyjechała z WarszawyW pogrzebie syna Danuty Holeckiej wzięło udział wiele osób
Dziennikarka po raz ostatni pojawiła się na antenie TV Republika w przeddzień śmierci jej syna. Wtedy najprawdopodobniej nic nie zapowiadało jeszcze tragedii, która nastąpiła dobę później. Po Danucie Holeckiej nie było widać, aby była zmartwiona. Od dnia, w którym odszedł Julian, nie pojawiła się jeszcze w roli prezenterki programu “Dzisiaj".
W uroczystościach pogrzebowych syna dziennikarki wzięło udział wiele znanych osób, między innymi znajomych Danuty Holeckiej z pracy. Pojawiła się między innymi Anna Popek czy poseł PiS Marek Suski.
Wszyscy wiemy, jak wielka to dla niej tragedia i ciężar dla całej rodziny. Wielu przyjaciół Danusi z pracy po prostu, tak po ludzku, zdecydowało się uczestniczyć w uroczystościach żałobnych jej syna, żeby przynajmniej w ten sposób wyrazić wsparcie dla niej i dla całej rodziny. Byli ludzie z każdej strony, ci co już nie są w TVP i ci co tam zostali. Danusia w tej ciężkiej sytuacji może liczyć na wszystkich, którzy ją znają i pamiętają, bo wiedzą, jak blisko była i jest ze swoimi dziećmi. Sam mam dwójkę dzieci, mogę sobie tylko wyobrazić, jak ona ciężkie chwile teraz przeżywa i jej rodzina - powiedział Samuel Pereira w rozmowie z “Super Expressem”.
ZOBACZ TEŻ: Za dwa tygodnie mieli świętować. Syn Holeckiej nie doczekał
Ujawniono, jak syn Danuty Holeckiej traktował pacjentów
Julian Dunin-Holecki, podobnie jak jego brat bliźniak, ukończył studia lekarskie. Mężczyźni rozpoczęli edukację na jednej ze śląskich uczelni, ukończyli ją jednak już na Akademii Medycznej w Warszawie. Rodzeństwo przez wiele lat było nierozłączne, o czym świadczy między innymi fakt, że wybrali tę samą specjalizację i zostali ortopedami. W ostatnim pożegnaniu syna Danuty Holeckiej wzięło udział wielu kolegów i koleżanek z pracy, a nawet pacjenci.
Okazuje się, że doktor Julian Dunin-Holecki mógł się poszczycić dobrą opinię wśród pacjentów, którzy odwiedzali go w placówkach medycznych z różnymi problemami zdrowotnymi. Jak podkreślił rzecznik Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w Warszawie w rozmowie z “Super Expressem", zespół stracił świetnego lekarza. Również opinie pacjentów umieszczone w sieci świadczą o tym, że mężczyzna otaczał ich opieką i wykazywał się pełnym profesjonalizmem.
- Świetny lekarz. Bardzo profesjonalne podejście do pacjenta, ogromna wiedza i bardzo miła osobowość. Po operacji wszystko dokładnie zostało mi wyjaśnione i przekazane odnośnie dalszej rehabilitacji. Oby jak najwięcej takich medyków. Gorąco polecam
- Super lekarz, super człowiek. Czułam się w pełni zaopiekowana. Aby więcej takich lekarzy
- Świetny ortopeda i znakomity profesjonalista