Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Prokuratura ujawniła okoliczności śmierci syna Holeckiej. To działo się w domu 31-latka
Martyna Pałka
Martyna Pałka 16.07.2024 16:09

Prokuratura ujawniła okoliczności śmierci syna Holeckiej. To działo się w domu 31-latka

Danuta Holecka
fot. KAPIF; Facebook/@Dom Pogrzebowy "Służew"

Informacja o śmierci syna znanej polskiej dziennikarki Danuty Holeckiej wstrząsnęła całym Internetem. Julian Dunin-Holecki odszedł nagle i niespodziewanie 9 lipca 2024 roku w wieku zaledwie 31 lat. Teraz prokuratura ujawniła kulisy jego śmierci.

Nie żyje syn Danuty Holeckiej

9 lipca 2024 roku media przekazały dramatyczne informacje o nagłej i niespodziewanej śmierci 31-letniego syna znanej polskiej dziennikarki. Był to jeden z bliźniaków Danuty Holeckiej - Julian Dunin-Holecki. Lekarz odszedł niespodziewanie, a media przez długi czas nie podawały dokładnych informacji na temat okoliczności jego śmierci.

Wiadomo, że w sieci pojawiło się mnóstwo słów wsparcia dla rodziców i bliskich, a także wyrazów uznania dla talentu i ogromnego profesjonalizmu nieżyjącego już lekarza.

Świetny lekarz-ortopeda, pełen empatii i dobroci. W maju składał mi złamaną rękę. Miałam mu podziękować za profesjonalizm, niestety nie zdążyłam. Szok i niedowierzanie. Wyrazy współczucia dla rodziców, brata i żony - czytamy pod postem informującym o odejściu Juliana Dunina-Holeckiego.

Tak Holecka pożegnała syna. Miała prośbę do żałobników Danuta Holecka straciła syna. Tak zareagowali w TV Republika

Niedawno odbył się pogrzeb syna Danuty Holeckiej

15 lipca odbył się pogrzeb pociechy znanej dziennikarki. Julian Dunin-Holecki został pożegnany w Kościele pod wezwaniem św. Kazimierza na warszawskim Mokotowie. Podczas uroczystości pogrzebowych nie zabrakło rodziny i przyjaciół lekarza, jak również licznych osobowości ze świata polityki i mediów, w tym między innymi posła Prawa i Sprawiedliwości Marka Suskiego, czy prezenterki Anny Popek.

Wiadomo również, że rodzina poprosiła wszystkich żałobników o to, aby zamiast kwiatów przekazali oni datki na wybrany przez nich cel charytatywny. Na klepsydrze pojawiła się następująca informacja:

Prosimy zamiast kwiatów o przekazanie datków na cel charytatywny. Puszka na ten cel będzie wystawiona w czasie pogrzebu w kościele

ZOBACZ TEŻ: Rok po wypadku widok grobu Perettiego rozczula do łez.

Prokuratura ujawnia kulisy śmierci syna Danuty Holeckiej

Teraz po raz pierwszy głos na temat niespodziewanego odejścia 31-latka zabrała prokuratura, która postanowiła zbadać okoliczności jego śmierci.

Postępowanie toczy się w zakresie nieumyślnego spowodowania śmierci, to jest standardowa kwalifikacja, jaką przyjmuję się w przypadku ujawnienia zwłok. Tu doszło do ujawnienia zwłok przez członków rodziny w mieszkaniu, w którym zamieszkiwał zmarły. Przeprowadzono takie czynności jak oględziny miejsca zdarzenia, czyli ujawnienia zwłok, jak i oględziny ciała – powiedział w rozmowie z “Faktem” Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Wiadomo również, że syn Danuty Holeckiej leczył się na coś, lecz do tej pory nie odkryto, jaka to była dolegliwość.

Nie były wykonywane badania specjalistyczne w postaci sekcji zwłok. Uznaliśmy, że dotychczasowe leczenie zmarłego wskazywało na zgon z przyczyn naturalnych. Dokumentacja lekarska jest objęta RODO i tego nie mogę powiedzieć. Natomiast uznaliśmy, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych - powiedział dalej rzecznik w rozmowie z dziennikiem.