Uczestniczka "Nasz nowy dom" przeszła piekło. Romanowska ledwo nad sobą panowała
Są takie historie wśród uczestników programów telewizyjnych, że poruszą do bólu nawet najtwardsze serca. Elżbieta Romanowska z wielkim wzruszeniem wysłuchała opowieści młodej mamy, która drżącym głosem wyznała, z czym mierzy się na co dzień. Bardzo trudno było powstrzymać łzy.
Elżbieta Romanowska walczy o lepsze jutro uczestników programu
“Nasz Nowy Dom” to format, który obfituje w poruszające momenty. Uczestnikami są rodziny, które znalazły się w trudnym momencie życia i nie są w stanie same poradzić sobie z niezbędnym remontem w domu, który często znajduje się w opłakanym stanie. Na pomoc przychodzi im Elżbieta Romanowska, wraz z ekipą architektów i specjalistów od prac budowlanych. Prowadząca widziała już wiele, słyszała mnóstwo wzruszających historii od ludzi, którym pomagała. Tym razem miała okazję doświadczyć takiego spotkania, które wstrząsnęło nawet jej opanowaną osobą.
Jakiś czas temu widzowie narzekali na decyzję Polsatu i uważali, że rodzina, która zgłosiła się do programu, nie zasługiwała na remont. Padły nawet oskarżenia o promowanie patologii i szkodliwych wzorców w telewizji. Tym razem jednak było zupełnie inaczej. Los młodej kobiety z Korytnicy wzruszył Polaków. Młoda mama desperacko potrzebowała pomocy i dzięki ekipie programu “Nasz Nowy Dom”, jej los odmienił się na lepsze, jednak za nim do tego doszło, uczestniczka przeszła przez piekło.
Ela Romanowska pomogła samotnej matce
Pani Katarzyna mieszka w Korytnicy, w powiecie węgrowskim. Jakiś czas temu musiała całkowicie zmienić swoje życie, gdyż padła ofiarą przemocy domowej. Aby chronić życie swoje i dziecka uciekła od partnera, który ją tyranizował.
Poznaliśmy się przez Internet. Trzy lata przyjeżdżał do mnie, a potem ja zamieszkałam u niego […] Manipulował mną. Chodził z nożem. Groził mi, że jak ucieknę, to się zabije — wyznała przed kamerami.
Ponadto mężczyzna nadużywał alkoholu i znęcał się nad kobietą psychicznie, w pewnym momencie posunął się nawet do tego, że zaczął dusić własnego ojca. Wtedy kobieta nareszcie się zdecydowała i z pomocą bliskich uciekła od agresora. Te wydarzenia były niezwykle traumatyczne dla 5-letniego syna pani Katarzyny, Wiktora, który na skutek doznanego stresu trafił do szpitala i do tej pory pozostaje pod opieką terapeutki. U kobiety natomiast zdiagnozowano depresję, na którą leczyła się ponad rok. Choć uczestniczka programu może liczyć na pomoc swojej mamy i babci, dramatów nie ubywa. U matki kobiety zdiagnozowano nowotwór piersi. Zgłoszenie do programu “Nasz Nowy Dom” było dla tej rodziny ostatnią deską ratunku. Jak zareagowała Ela Romanowska po dotarciu na miejsce?
W programie "Nasz Nowy Dom" znowu dokonali niemożliwego
Dom pani Katarzyny wymagał gruntownego remontu, na który kobieta nie miała ani siły, ani środków finansowych. W całym budynku panowała wilgoć i można było dostrzec rozrastający się grzyb, co bardzo utrudniało życie małemu, cierpiącemu na alergię Wiktorowi. Piec stwarzał zagrożenie z powodu często zapalającej się sadzy, w łazience natomiast nie było światła, gdyż wywaliło korki. Kobieta dzieliła pokój z synem a jej matka i babcia musiały spać razem. Cała rodzina marzyła o własnej przestrzeni.
Zapadła decyzja i Ela Romanowska mogła przekazać kobietom dobre wieści. Chwilę później na miejsce przybyła ekipa specjalistów i rozpoczęła remont, niestety nie obyło się bez kilku poważnych problemów , ale ostatecznie udało się osiągnąć zadowalający rezultat. Rodzina wróciła z krótkiego wyjazdu i na widok odnowionego domu zalała się łzami. Na takie dobre zakończenia zdecydowanie warto było czekać.