Ania Starmach szczerze o "MasterChefie". To było dla niej najtrudniejsze
W tym roku Ania Starmach po 12 latach pożegnała się z widzami “MasterChefa” w TVN. Do tej pory nie komentowała zbyt często tej decyzji, ale teraz wróciła pamięcią do telewizyjnego show kulinarnego. W kilku szczerych zdaniach zdradziła, jak wspomina udział w “MasterChefie”.
Ania Starmach zrezygnowała z "MasterChefa". Miała ważny powód
Ania Starmach, lubiana kucharka i cukierniczka, od lat fascynuje i inspiruje miłośników sztuki gotowania. Wielki wpływ na kulinarne gusta Polaków wywarła jako jurorka programów "MasterChef" i “MasterChef Junior”. W ostatniej edycji nie wzięła już jednak udziału, czym bardzo rozczarowała swoich najwierniejszych fanów.
Tak uzasadniła wtedy swoją decyzję:
Zamierzam skupić się na realizacji mojego wielkiego marzenia, o którym myślę od lat – tj. otwarciu własnego miejsca w moim ukochanym Krakowie. Jestem absolwentką francuskiej szkoły Le Cordon Blue i kiedy wyjeżdżałam do Paryża byłam pewna, że po powrocie otworzę własną restaurację. Te lata nauki chcę TERAZ wykorzystać i stworzyć coś swojego, coś pięknego, coś pysznego. A na to potrzeba przestrzeni i czasu - napisała na swoim Instagramie.
Teraz Ania Starmach wróciła wspomnieniami do edycji “MasterChefa” ze swoim udziałem. Wyjawiła, co było dla niej najtrudniejsze.
Ania Starmach wspomina "MasterChefa. To było dla niej bardzo trudne
Ania Starmach opublikowała na swoim Instagramie serię zdjęć z pierwszych edycji “MasterChefa”. To m.in. fotografie z pozostałymi jurorami: zdjęcia z plan oraz billboardy reklamowe, na których była też i sama Ania Starmach. I zaczęły się wspomnienia.
To chyba druga albo trzecia edycja. Kto nas wtedy oglądał? Pamiętacie, że to była era złych i groźnych jurorów? Potem na szczęście program się zmienił, wprowadziliśmy sporo łagodności i uśmiechu. Byłam wtedy taka młodziutka, a wydawało mi się, że taka dorosła - napisała Ania Starmach przy zdjęciu z Magdą Gessler i Michelem Moranem.
Ania Starmach podkreśliła, że nie żałuje udziału w programie, ale było coś, co zawsze sprawiało jej największą trudność. To “bycie sobą”. Być może była jurorka nawiązuje tutaj do “ery złych i groźnych jurorów", o których wspomniała wcześniej. Czy Ania Starmach wolała zachowywać się bardziej naturalnie i sympatycznie, a nie tak, jak oczekiwali tego jej szefowie?
Na koniec lubiana kucharka podzieliła się też z fanami wzruszającą refleksją.
Ania Starmach nie żałuje "MasterChefa". Wybór był łatwy
Ania Starmach podkreśla, że nie żałuje decyzji o odejściu z "MasterChefa. Z jej wypowiedzi wynika, że czas, który zyskała, zamierza poświęcić nie tylko na dalszy rozwój kariery, ale też na rodzinę.
A gdy mam wybierać blask fleszy czy blask bijący od kominka w moim domu na wsi, to chyba wiecie, co wybieram - dodała z uśmiechem Anna Starmach.
Przypomnijmy, że swoją telewizyjno-kulinarną karierę Ania Starmach rozpoczęła jako zwyciężczyni konkursu "Gotuj o wszystko" realizowanego w ramach „Dzień Dobry TVN”. Młoda kucharka i cukierniczka zauroczyła widzów nie tylko wspaniałymi daniami, ale też prawdziwą pasją i miłością do gotowania.
Wygrała wtedy półroczny kontrakt na prowadzenie kącika kulinarnego w programie "Dzień Dobry TVN" oraz staż w restauracji hotelu Sheraton. W następnych edycjach tego konkursu Ania pojawiła się już jako jedna z jurorek.