Tragedia w Puszczykowie. Sąsiadka ofiar nie przebierała w słowach, wyjawiła fakty o rodzinie
Kilka dni temu media obiegła kolejna tragiczna wiadomość. Tym razem do koszmaru doszło w Puszczykowie, urokliwej miejscowości pod Poznaniem. W jednym z domów bliźniaków w sobotę odkryto ciała trzech osób – 29-letniej kobiety i jej dwóch córeczek.
W Puszczykowie rozegrała się ogromna tragedia
Zabójcą kobiety i jej dwóch córek prawdopodobnie jest 42-letni mąż ofiary i ojciec dziewczynek. Jak przekazał Polskiej Agencji Prasowej rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak, mężczyzna został zatrzymany w związku ze sprawą . Jego przesłuchanie ma odbyć się w poniedziałek.
Po godz. 15.00 otrzymaliśmy informację o zwłokach kobiety i dwójki dzieci. Ciała znajdowały się w mieszkaniu w Puszczykowie.
Nowe fakty o rodzinie z Puszczykowa
Jak donosi portal „Fakt”, informacja o zbrodni, do której doszło w tym spokojnym miasteczku, niezwykle zaskoczyła sąsiadów. Sądzili oni, że to spokojni ludzie. Potwierdzono także wcześniejsze doniesienia, zgodnie z którymi rodzina pochodziła z Ukrainy. Jak ustalił portal „WP”, do Polski przyjechali sześć lat temu. 42-letni mężczyzna przez pewien czas pracowała w pobliskiej restauracji, a następnie zwolnił się i zatrudnił się w firmie cateringowej.
To byli Ukraińcy. Widywałam ich, ale z nimi nie rozmawiałam. Częściej widziałam dzieci, bo się bawiły w ogrodzie. Jedno z nich na rowerku jeździło. Był też wózek – przekazała „Faktowi” pani Wiesława, jedna z sąsiadek rodziny.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyją 6-letnie dziecko i dwie kobiety. Reanimacja się nie powiodła, tragedia w województwie lubelskim
Sąsiadka ofiar z Puszczykowa nie przebierała w słowach
Sąsiadka dodała także, że podobna tragedia nigdy nie wydarzyła się okolicy. Jak zdradziła, nikt nie zauważył żadnych niepokojących sygnałów dochodzących z domu, w którym doszło do koszmaru. Nie słyszano także niepokojących hałasów, które mogłyby sugerować, że dzieje się coś niepokojącego, a tym bardziej tak wielka tragedia.
Nigdy nic się tu tak tragicznego nie stało. Z tego domu nie dochodziły żadne kłótnie. Wyglądali na normalną rodzinę. Co tam się mogło wydarzyć i dlaczego?
Źródło: Fakt, WP