To on nagrał namiętny taniec Kozidrak. Zdradził, co Beata robiła potem
W ostatnim czasie internet obiegło nagranie, na którym Beata Kozidrak zaskakuje na scenie swoim specyficznym tańcem. Na piosenkarkę spadła ogromna fala krytyki. Okazuje się, że osądy, co do jej zachowania mogły być niesłuszne.
Beata Kozidrak wywołała swoim tańcem prawdziwą aferę
Beata Kozidrak wywołała swoim występem ogromną burzę. Zdaniem odbiorców, wokalistka zespołu “Bajm” przekroczyła granicę dobrego smaku. Posypały się krytyczne komentarze.
"Tego nie da się odzobaczyć"
"Szklanka wody by się przydała"
Beata Kozidrak podczas śpiewania swojego utworu "OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem" tańczyła w sposób namiętny i erotyczny. Artystka była ubrana w legginsy i kabaretki. Pikanterii dodawały jej gesty, kucała, zarzucała włosami, wystawiała język. Kozidrak została bardzo ostro skrytykowana za takie zachowanie na scenie. Okazuje się jednak, że to nie pierwszy raz, kiedy wokalistka tańczy się w taki sposób.
ZOBACZ TEŻ: Paulina Smaszcz rozebrana do rosołu. Na widok tych zdjęć skacze ciśnienie
Jeden z twórców cyfrowych zdecydował się bronić Kozidrak w internecie
Rafał Jakubowski, który określa się jako twórca cyfrowy, zamieścił na swoim Facebooku obszerny wpis, w którym tłumaczy powody zachowania Beaty Kozidrak na scenie. Zwrócił się bezpośrednio do hejterów i mediów, które rozpisywały się w ostatnim czasie o wokalistce. Wystosował też apel do fanów Beaty.
Muszę napisać, że z jednej strony irytują mnie komentarze pod artykułami pismaków, które dają upust frustracji hejterów w sekcji "komentarze". Z drugiej strony budzi się we mnie śmiech przez łzy, że nasze społeczeństwo jest tak tępe. Kiedy zobaczycie post na Facebooku z artykułem na Plotku, Pudelku, Gazecie.pl i innych - podobnych, mam prośbę - reagujcie i próbujcie uświadamiać ludzi w sekcji komentarzy, w jakim są błędzie. Szczególnie ludzi, którzy piszą, że tak bardzo lubili Beatę, a tu nagle Jej się coś stało… - rozpoczął swój wpis Rafał Jakubowski
Według Jakubowskiego plotki dotyczące Beaty Kozidrak są całkowicie niesłuszne. Powodem jej zachowania na scenie ma być zamysł artystyczny, który Kozidrak realizuje już od lat.
To nie pierwszy raz, kiedy Beata Kozidrak tańczy w taki sposób
Rafał Jakubowski podkreślił, że piosence "OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem" od lat towarzyszy koncepcja artystyczna w postaci erotycznego tańca, który ma wyrażać istotę tekstu. Kozidrak napisała ten utwór w 1982 roku, kiedy w ramach manifestu przeciwko władzy komunistycznej wprowadziła w nim narrację o prostytutce.
Pismaki uwielbiają wrzucać fotki, screeny i filmy z koncertów Bajmu, na których Beata Kozidrak w ramach trasy 45-lecia śpiewa utwór "Ok. Ok. Nic nie wiem, nic nie wiem”. Powiedzmy najpierw o tym, że Beata od lat podczas wykonywania tego utworu się zachowuje jak na tym filmiku. Jest to utwór, który napisała w 1982 roku i na przekór władzy komunistycznej, mówi o narracji prostytutki. Beata podczas show robi performance, wciela się w rolę. Hejterom radźcie posłuchać tekstu piosenki, koniecznie ze zrozumieniem. Z góry dziękuję za Wasze działania - podsumował Rafał Jakubowski