Córka mężczyzny zmarła w jego ramionach. Kiedy zrozpaczony ojciec sprzątał jej pokój, za lustrem znalazł coś rozdzierającego serce. Nikt z rodziny nie spodziewał się takiego przesłania od ich nieżyjącej córeczki. Jej śmierć była prawdziwą tragedią, ale dziewczynka była niezwykłym, silnym człowiekiem i zdołała pozostawić po sobie słowa pełne nadziei. W wieku lat dwunastu niespodziewanie zdiagnozowano u niej raka. Rok później dziewczynka już nie żyła, zostawiając za sobą zrozpaczonych rodziców i dziesięcioro rodzeństwa. Jednak pełna pozytywnej energii, nawet po śmierci ich córka zostawiła po sobie przesłanie pełne miłości i radości. Jej słowa niosą za sobą naprawdę niezwykłe przesłanie, udowadniając, że była znacznie dojrzalsza niż większość rówieśników.
Chłopiec od jakiegoś czasu systematycznie powtarzał swoim rodzicom, że w nocy ktoś do niego mówi. Głosy, które słyszy w swoim pokoju, uniemożliwiają mu sen. Początkowo rodzice nie do końca wierzyli w słowa swojej pociechy. Kiedy sytuacja systematycznie się powtarzała, postanowili to sprawdzić. Prawda okazała się przerażająca. Odkrycie, którego dokonali rodzice tego chłopca, dowodzą, że nawet we własnym domu nie możemy czuć się bezpiecznie. Ich spokojne i sielskie życie w mgnieniu oka zamieniło się w koszmar. Niecodziennie zachowanie ich pociechy sprawiło, że postanowili się całej sprawie przyjrzeć nieco bliżej. Gdyby nie ich czujność mogłoby dojść do tragedii.
Tata kupił swojej żonie i jej matce tygodniową wycieczkę, pozostając samemu z dziećmi na cały tydzień. To pierwszy raz, kiedy przez tak długi czas mężczyzna zajmował się maluchami samotnie. Już drugiego dnia umieścił na swoim Facebooku list do wszystkich ojców z prostym wezwaniem: szanujcie swoje żony, nie wiecie, z czym się zmagają. Mężczyznom często zdarza się zapominać o tym, jak ciężką pracę wykonują ich partnerki, które na co dzień zajmują się domem i dziećmi. Wielu z nich nigdy nie podejmuje się tego wyzwania, zakładając, że to praca dla kobiet. Takie osoby często w ostatecznym rozrachunku nie mają dla kobiet zajmujących się domem odpowiedniego szacunku. Na szczęście ten tata jest inny.
Dziecko, według wcześniejszych zapewnień ginekologa, pod którego opieką znajdowała się matka, miało urodzić się zdrowe. Jednak chłopczyk przyszedł na świat bez części twarzy, lekarz miał przeoczył deformacje dziecka we wcześniejszych badaniach. Zrozpaczeni rodzice zgłosili sprawę organom, a według informacji, które podają media to nie pierwszy taki błąd lekarza. W Portugalii na świat przyszedł mały Rodrigo. Ginekolog początkowo zapewniał jego rodziców, że z chłopcem wszystko będzie w porządku, wykonał kilka badań USG, podczas których nie wykrył poważnych wad. Dziecko urodziło się bez oczu i bez nosa, a także bez części czaszki. Jak to możliwe, że lekarz przeoczył coś takiego? Zrozpaczona rodzina odkryła, że to nie był pierwszy taki przypadek poważnego błędu w karierze położnika.
Kobieta poprosiła swojego partnera, żeby zajął się ich córeczką. Chciała się tylko zdrzemnąć i nie przeczuwała, że podczas jej nieobecności może wydarzyć się coś szokującego. Młoda mama szybko pożałowała swojej decyzji. Już zawsze będzie czuła lęk, gdy odda dziecko pod opiekę komuś innemu. Każda młoda mama czasem potrzebuje czasu tylko dla siebie, żeby chociażby odpocząć we własnej sypialni. Kobieta chciała uciąć sobie krótką drzemkę, dlatego zostawiła dziecko ze swoim partnerem. Nie mogła nawet podejrzewać, że mężczyzna zrobi coś, o czym długo nie będzie mogła zapomnieć.
Rodzice otrzymali niespodziewany list od nauczycielki, po tym, jak wręczyli jej drogą niespodziankę. Byli całkowicie zaskoczeni, bo liczyli na wdzięczność, a dostali coś zupełnie innego. Tę wiadomość będą bardzo długo pamiętać, z pewnością następnym razem lepiej przemyślą prezent. Rodzice chcieli w wyjątkowy sposób podziękować nauczycielce za trud, jaki każdego dnia wkłada w opiekę nad ich dziećmi. Podczas zebrania jedna z mam zaproponowała drogi i dość nietypowy prezent. Nie wszyscy byli zachwyceni, ale ostatecznie nikt nie potrafił odmówić.
Para zmaga się w swoim życiu z wieloma niepochlebnymi opiniami ze strony ludzi, których wcale nie pytali o zdanie na swój temat. Wszystko z powodu ponad 20-letniej różnicy wieku, jaka ich dzieli. Te niepochlebne i wcale nieproszone opinie nie służą wcale ich związkowi. Jednak im najbardziej zależy na zdaniu partnera i będą walczyć o swoją miłość. Ta nietypowa para została połączona przez wspólną pasję oraz dzieci. Podczas gdy ich samych dzieli bardzo duża różnica wieku, ich dzieci są w dosyć podobnym. Chociaż ludzie często mylą się i zakładają, że mężczyzna jest ojcem dziewczyny, oni nie pozwalają takim komentarzom wpłynąć na ich związek, nawet jeśli czasami jest to bardzo ciężkie.
Rodzice mieli dość opieki nad dziećmi i chcieli odpocząć. Porzucili więc dwóch malutkich chłopców w obozie bezdomnych. Dzieci żyły w strasznych warunkach. Nie do pomyślenia, jak okrutni potrafią być ludzie! Młodzi rodzice mieli dość opieki nad dwulatkiem i trzylatkiem, więc postanowili porzucić chłopców w obozie bezdomnych przy rzece. Dzieci żyły tam w okropnych warunkach. Rodzice tłumaczą, że… chcieli odpocząć.
Dziecko stworzyło w przedszkolu rysunek, który mocno zaniepokoił nauczycieli. Dziewczynka, poproszona o przedstawienie swojego popołudnia w parku narysowała coś, co sprawiło, że pojawiły się wątpliwości co do jej bezpieczeństwa. Rodziców natychmiast poproszono o wyjaśnienie. Tej sytuacji na pewno na długo nie zapomną. Co tak naprawdę chciała przekazać dziewczynka. Czteroletnia Amelka, jak wszystkie dzieci, jest bardzo prostolinijna, kreatywna i wesoła. Kiedy została poproszona w przedszkolu o przedstawienie swojego najlepszego wrażenia z ostatniego wyjazdu z rodzicami, od razu zabrała się do rysowania. Niestety, to co stworzyła dziewczynka, okazało się bardzo niepokojące. Nauczyciele musieli zareagować i dowiedzieć się, co dokładnie chciała przedstawić.
Dziecko wypiło coś, co powinno być sokiem. Prawda okazała się zupełnie inna. Dziewczynka wylądowała w szpitalu. Rodzice martwią się o zdrowie dziecka, są wściekli na producenta. Okropny przypadek, niedopatrzenie ze strony wielkiej firmy, a mogło kosztować dzieciaczka życie. Oby nigdy więcej nic takiego się nie powtórzyło. Często zdarza się, że dziecko zje coś, czego nie powinno. Zazwyczaj wynika to jednak z dziecięcej ciekawości i odruchu wsadzania wszystkiego do buzi. Tym razem, życie dziewczynki mogło być zagrożone z powodu błędu producenta lub może świadomej manipulacji towarem na którymś etapie produkcji. Reakcja pracowników sklepu była oburzająca.
Kot w jednym domu z malutkim dzieckiem może być źródłem stresu — zarówno dla rodziców, jak i… kota. Jak wszyscy wiemy, te zwierzęta zazwyczaj bardzo cenią sobie swoją przestrzeń osobistą. Dlatego mogą zareagować nie najlepiej, kiedy zostaną zmuszone do przebywania z niemowlakiem, który nie wie jeszcze, na przykład jak mocno może przytulić zwierzę, żeby nie sprawić mu dyskomfortu. Często więc zwierzę takie jak kot reaguje niezbyt przyjaźnie na zwierzęta. Skomplikowana sytuacja pojawia się, kiedy para miała już kota, a później w ich domu pojawia się dziecko. Łatwiej jest, kiedy rodzice z dzieckiem zastanawiają się nad adopcją zwierzęcia — mogą wtedy sprawdzić, jak to konkretne zwierze dogaduje się z ich maluchem.
Pies podniósł w nocy alarm. Właściciele na początku nie wiedzieli, o co chodzi zwierzęciu, dopóki nie weszli to pokoju swojego małego synka. Nerwowe zachowanie zwierzęcia od razu stało się dla wszystkich jasne. Dzielne zwierzę ocaliło żucie chłopca. Jego rodzice nie chcą sobie wyobrażać, jak zakończyłaby się ta noc, gdyby nie ich pupil. Wszyscy wiemy, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. To wierne zwierzę nigdy cię nie opuści, nawet w najbardziej niesprzyjających okolicznościach. Mają również niesamowite umiejętności wyczuwania zagrożenia, dlatego często służą jako przewodnicy i pomocnicy osobom niepełnosprawnym. Szczególnie nadającą się do tego rasą są labradory. Takim właśnie zwierzęciem jest należący do małego Luke’a Jedi.
Trzyletni synek Richarda Pringle’a zmarł nagle z powodu wylewu krwi do mózgu. Chłopiec chorował już wcześniej, nikt jednak nie spodziewał się, że choroba zabierze chłopca tak szybko. Ojciec dziecka nie mógł też pozwolić sobie na pogrążenie się w żałobie. Ma jeszcze dwójkę małych dzieci. One i żona polegają na nim, by był podporą rodziny. Tak więc, zamiast się załamywać, Richard stworzył listę zasad, według których powinien żyć każdy rodzic. Ojciec pogrążony w żałobie spisał listę rzeczy, na które powinni zwracać uwagę wszyscy rodzice, aby docenić każdą chwilą spędzoną z dzieckiem. Przypomina, że czasami na wagę złota stają się sekundy, ponieważ życie jest ulotne i trzeba z niego korzystać w pełni. Ta smutna historia pomaga zrozumieć pewne kwestie.
Rodzice porzucili adoptowaną trzy lata wcześniej dziewczynkę. Zostawili ją zupełnie samą, w wynajętym apartamencie, bez żadnego wsparcia finansowego i wyprowadzili się za granicę. Zostali oskarżeni o maltretowanie przez zaniedbanie. Zarzuty postawiono obojgu, chociaż od jakiegoś czasu są rozwiedzeni. Matka wciąż nie przyznaje się do przestępstwa i oskarża dziewczynkę o bycie oszustką. 45-letnia Kristine Barnett i jej 43-letni mąż Michael Barnett byli przyzwyczajeni do wykorzystywania swoich dzieci dla sławy. Ich starszy syn Jake, jest dzieckiem autystycznym. Jest też geniuszem, który w wieku lat 12 uczęszczał już na studia, a także najmłodszą osobą, której prace na temat fizyki zostały opublikowane w prestiżowym magazynie naukowym. Kristine chętnie wykorzystywała wtedy medialny szum wokół swojego syna.
Mama wrzuciła do sieci zdjęcie paragonu po zakupienie obowiązkowych podręczników dla swojego dziecka. Suma, która znalazła się na paragonie, jest niebotyczna, a jak mówią komentujący: takie kwoty to standard. Co mają w takim razie zrobić rodzice, którzy mają więcej, niż jedno dziecko, w sytuacji, w której nie ma możliwości kupienia używanych podręczników? W związku z najnowszą reformą edukacji, rocznik zaczynający właśnie szkołę średnią nie ma możliwości zakupu używanych książek. W dodatku, o ile książki dla szkoły podstawowej zapewnia państwo, rodzice starszych dzieci są pozostawieni sami sobie. Teoretycznie istnieje program „Dobry start” potocznie nazywany „wyprawką+” lub „300+”, ale właśnie: to tylko 300 złotych. A więc nawet nie jedna trzecia potrzebnej kwoty.
Mama porzuciła swoją niespełna roczną córeczkę w opuszczonym domu. Dziecko cudem przeżyło. Jej życie nie było łatwe, ale dziewczynka, teraz 11-letnia, już w tak młodym wieku odnosi sukcesy. Teraz kiedy stała się sławna w całej Rosji, jej biologiczna matka, która tak okrutnie ją porzuciła, chce odzyskać z dziewczynką kontakt. Na całe szczęście, dziewczynka została bardzo szybko adoptowana. Jej adoptowana mama zawsze dba o to, by miała wszystko, co najlepsze. Teraz Liza odnosi sukcesy jako dziecięca modelka i wygrywa dziecięce konkursy piękności. Niestety, jej życie nie było piękne.
Monika, nasza czytelniczka, napisała do nas w trudnej sprawie. Ma poczucie, że jej związek rozpadł się, kiedy urodziła dziecko. Nie patrzy już na partnera tak samo i ma wrażenie, że on już jej nie kocha. Co zrobić, kiedy dziecko, zamiast cementować związek, jest przyczyną jego końca? Jak poradzić sobie z odrzuceniem ze strony partnera i nie przełożyć tego na dziecko? Monika zmaga się z odpowiedziami na te pytania. „Nasz związek był bardzo dojrzały. Poznaliśmy się już po studiach, pobraliśmy dosyć szybko” zwierza się Monika. „Dziecka może nie planowaliśmy, ale byliśmy na nie gotowe. Wiedzieliśmy, jakie mamy podejście do rodzicielstwa. Kiedy zaszłam w ciążę, właściwie bardzo się cieszyliśmy. Karol strasznie się zaangażował, zaczął wszystko planować, sam debatować na tym, jak podzielić obowiązki tak, żebym się nie przemęczała. Czułam wtedy, że kocham go jeszcze bardziej”.
Rodzice dostali od swojej córki bardzo niepokojące zdjęcie! Przy robieniu fotografii dziewczyna nie zauważyła jednego drobnego szczegółu, który jej rodzice dostrzegli w mgnieniu oka! Fakt ten zupełnie ją skompromitował. Nic dziwnego, że gdy tylko zdjęcie trafiło do sieci, stało się prawdziwym hitem! Brawa dla taty! Musi mieć sokoli wzrok, skoro dojrzał cos takiego, pisali Internauci! Zdjęcia są niezastąpioną pamiątką, która pozostaje z nami na długie lata. Okazuje się jednak, że oprócz tego mogą przysporzyć nam sporych problemów! Szczególnie gdy prześlemy je do kogoś, kto nigdy nie powinien stać się ich posiadaczem. Tak też było w przypadku naszej bohaterki, która z pewnością żałowała, że zdecydowała się wysłać swoim rodzicom fotkę z wakacji…