Renata Dancewicz 7 lutego świętuje swoje urodziny. Choć aktorka regularnie pojawia się na małych i wielkich ekranach od wielu lat, początki jej kariery były imponujące. Szczególnie jedna ze scen trafiła do zbiorowej pamięci Polaków i szybko przyczyniła się do plotek, które później wpłynęły na jej karierę.
Renata Dancewicz udzieliła niedawno wywiadu portalowi „Świat Gwiazd”, w którym otworzyła się na temat sytuacji kobiet w Polsce i przemocy. Gwiazda nie gryzła się w język. Wywiad miał miejsce z okazji obchodzonego 25 listopada Międzynarodowego Dnia Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet. Z tej okazji portal postanowił zapytać jedną z najbardziej popularnych aktywistek o to, jakie jest jej zdanie na temat obecnej sytuacji w naszym kraju.
Jedna z najpopularniejszych polskich aktorek zaskoczyła wyznaniem podczas swojego ostatniego wywiadu. Gwiazda zdradziła, że wyszła z restauracji bez zapłacenia rachunku. Jak wytłumaczyła się Renata Dancewicz? Aktorka największą sławę zyskała po zagraniu w kultowym serialu TVN „Na Wspólnej”. Oprócz tego pojawiała się również w takich produkcjach jak „Komisarz Alex”, „Wojenne dziewczyny” czy „Niania”. Teraz gwiazda zszokowała internautów swoim niespodziewanym wyznaniem. Okazało się, że odtwórczyni roli Weroniki Wilk wcale nie jest tak święta, jak mogłoby się wydawać.
Renata Dancewicz należy do grona artystek i artystów, którzy nie boją się głośno i wyraźnie zaznaczać swoich poglądów. Chwilę po wyznaniu na temat Telewizji Polskiej artystka postanowiła zaskoczyć fanów kolejną deklaracją.
Renata Dancewicz zjednała sobie sympatię widzów między innymi rolą Weroniki w serialu stacji TVN „Na Wspólnej”. Mimo to otrzymała możliwość współpracy z konkurencyjną TVP przy jednym z najnowszych projektów. Ostatecznie jednak artystka nie pojawi się w publicznej produkcji. Powód rezygnacji z roli zdradziła w rozmowie z redakcją Plejady.