Polska jest już w posiadaniu nowych testów na koronawirusa, które weryfikują obecność choroby w 15 minut. Informacje na ten temat przekazał wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska. Dzięki temu służby będą mogły w szybszym tempie przebadać pacjentów z podejrzeniem zakażenia. Dzięki najnowszym testom badania weryfikujące obecność koronawirusa będą realizowane w zaledwie 15 minut. Od teraz Polska będzie w stanie szybciej reagować w nagłych sytuacjach. Wiceminister zdrowia przekazał informacje podczas sobotniej konferencji prasowej. Wiemy już, kto jako pierwszy będzie mógł skorzystać z szybkich testów.
Pogoda ostatnio cudownie nas rozpieszcza, jednak prognozy na Wielkanoc zapowiadają się znacznie gorzej. IMGW ostrzega przed gwałtowną zmianą. Mimo kwarantanny warto się zapoznać i odpowiednio przygotować.Pogoda przez ostatnie dni należała do typowo wiosennych. Kilkanaście stopni na plusie, przyjemne słoneczko, delikatny wiaterek, aż szkoda siedzieć w domu. Zalecenia w związku z panującą pandemią mówią jednak jasno, że nawet wobec fantastycznej pogody, należy wychodzić jedynie w celach niezbędnych do życia. Teraz jednak czeka nas załamanie pogody, a nawet przymrozki.
Pogoda na najbliższe tygodnie nie zapowiada się najlepiej. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wystosował alerty dla całej Polski, wysokie temperatury ostatnich dni, były tylko złudzeniem wiosny. Druga połowa marca i początek kwietnia zapowiada się śnieżnie i bardzo, niebezpiecznie mroźno.Pogoda nie będzie nas rozpieszczać w najbliższych tygodniach. Wraca zima i to z potężnym przytupem. Część Polski będzie zasypana śniegiem.
Szkoła, w której kadra nauczycielska ogłosiła zmiany w obowiązującym do tej pory dresscodzie wywołała w sieci istne poruszenie. Jedna z absolwentek placówki utworzyła na Facebooku wydarzenie, które ma być protestem przeciwko nowym zasadom ubioru, które uczniowie poznali w trakcie jednego z apeli. Słowa, które padły z ust dyrekcji poruszyły internautów. Żywa dyskusja i komentarze wydawały się nie mieć końca. Ekspresja i indywidualny sposób wyrażania siebie ma być jedną z tych rzeczy, która pomaga przetrwać okres dorastania i nastoletniego buntu. Tak przynajmniej twierdzą uczniowie liceum w Rzeszowie, których wkrótce czeka prawdziwa rewolucja w obowiązującym dotąd statucie. Poglądów tych zdecydowanie nie popiera kadra nauczycielska, która zaprezentowała uczniom zalecenia dotyczącego dresscodu. Słowa dyrekcji wywołały w sieci burzę.
W jednej z chorzowskich szkół średnich nauczycielka poprosiła swoich podopiecznych z klasy maturalnej, żeby zrobili sobie zdjęcia i przekazali jej. Podobno miały służyć do prezentacji na koniec roku szkolnego, czyli na pożegnanie uczniów. To, do czego wykorzystała te zdjęcia, było bardzo dużą niespodzianką. Justyna Dobrzyńska-Pietrek to nauczycielka historii i WOS-u w jednym z chorzowskich techników. Jest bardzo związana ze swoją klasą. Nikogo nie zdziwiła jej prośba o fotografie portretowe uczniów. Wszyscy wykonali sobie zdjęcia i przekazali je wychowawczyni. W nikim ta prośba nie wzbudziła podejrzeń – jak widać niesłusznie!
Pracownik jednej ze stacji benzynowych odmówił klientowi sprzedaży batonika. Powód jest absurdalny. Dlaczego to zrobił i czy miał do tego prawo? Zachowaniem mężczyzny zbulwersowany jest nie tylko kupujący, ale też internauci! Nasz klient nasz pan? Nie tym razem. Absurdalna sytuacja niczym ze starej, polskiej komedii miała miejsce w Olsztynie. Właśnie na tamtejszej stacji paliw Orlen, pracownik odmówił jednemu z klientów sprzedaży batonika. Jak do tego doszło? Mężczyzna powołuje się na rządowe uchwały.
Mama to osoba, która powinna dbać o dobro swojego dziecka. Niestety, brak wyobraźni może doprowadzić do tragedii. Kobieta podała synkowi środki nasenne. Chłopiec już się nie obudził. Nierozważna matka zabrała syna na spotkanie z kochankiem. Gdy okazało się, że dziecko im przeszkadza, postanowiła rozwiązać ten problem. Prokuratura właśnie kończy śledztwo dotyczące śmierci małego Kubusia.
Babcia twierdzi, że została wypisana z poznańskiego szpitala bez niczego. 70-latka została przywieziona do szpitala przez karetkę, z podejrzeniem zawału, cztery godziny musiała do domu wracać w samej piżamie. Starsza pani przez całą drogę nie mogła powstrzymać płaczu. Pacjentka przyjęła postawę roszczeniową — powiedziała dla tvn24.pl dyrektorka szpitala, Krystyna Mackiewicz. Pani Barbara ma problemy z uszkodzonym nerwem. W nocy z czwartku na piątek poczuła się tak źle, że nie mogła już dłużej wytrzymać i wezwała karetkę. Jak się okazało, słusznie, bo ratownicy podejrzewali zawał i zabrali ją do szpitala. Kobieta specjalnie pytała się, czy wziąć coś ze sobą. Ratownik miał zapewnić, że nie ma takiej potrzeby.
TVP: dziennikarka stacji, Danuta Orzechowska, została przed laty brutalnie zamordowana przez własną córkę. Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Polską i wywołała głośną dyskusję w mediach. Przypomnijmy szczegóły wyjątkowo okrutnej zbrodni z lat 80. Danuta Orzechowska była absolwentką Politechniki Warszawskiej. Związana była z TVP, gdzie pełniła funkcję inspektora telewizyjnego. Dziennikarka słynęła z profesjonalizmu i obowiązkowości. Któregoś dnia w 1980 roku nie pojawiła się w pracy. Znajomi od razu zaniepokoili się nieobecnością Orzechowskiej i brakiem kontaktu z jej strony, więc zgłosili sprawę na milicję. Dzięki temu odkryto naprawdę przerażające szczegóły.
Matka wyskoczyła z okna, gdy dowiedziała się o śmierci córki. Do rodzinnej tragedii doszło na warszawskim Bemowie. Relacje świadków, do których dotarł Fakt, są wstrząsające. Sąsiedzi długo będą pamiętać drastyczne obrazy pod ich oknami. Zrozpaczona matka targnęła się na życie, gdy dotarła do niej informacja o tragicznej śmierci córki. Żadnej z tragedii nie dało się przewidzieć, choć dziś sąsiedzi uważają, że pomoc psychologiczna być może pozwoliłaby uniknąć śmierci 74-latki.
Aborcja wciąż pozostaje w Polsce kwestią bardzo kontrowersyjną. Obecne rozwiązanie nie spełnia oczekiwań żadnej ze stron, a jego działanie nie jest odpowiednio regulowane. Dlaczego Komitet ONZ uznał polskie prawo aborcyjne za torturę? W Polsce aborcja jest legalna tylko w trzech przypadkach: jeśli ciąża zagraża życiu matki, występuje duże prawdopodobieństwo, że płód będzie niezdolny do samodzielnego przeżycia, lub jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu. Jesteśmy w związku z tym jednym z nielicznych krajów o tak restrykcyjnym prawem aborcyjnym. A nawet w tych przypadkach zdarza się, że kobietom odmawia się (legalnej) aborcji, co często uzasadniane jest tzw. klauzulą sumienia. Na między innymi ten temat Komitet ONZ wydał ostatnio oświadczenie.
Mężczyzna skakał na bungee w Gdyni. Nie był to jednak najszczęśliwszy dzień w życiu 39-latka. Podczas skoku uprząż zabezpieczająca ześlizgnęła się z jego nóg. Skoczek spadł z kilkunastu metrów na leżącą na ziemi poduszkę powietrzną. Do zdarzenia doszło w gdańskim Parku Rady Europy. Mężczyzna chciał poczuć dreszczyk adrenaliny, który mógł doprowadzić do prawdziwej tragedii. Na filmiku, który trafił do sieci ewidentnie widać, jak po wykonaniu skoku, uprząż samoistnie wypina się z jego stopy, a on opada na samą krawędź poduszki powietrznej.