Marta Kaczyńska stroni od medialnego zgiełku. W ostatnim czasie nie udzielała wywiadów, ani nie pojawiała się też na większych publicznych imprezach. Ten stan rzeczy się jednak zmienił z uwagi na wyjątkową okazję. Córka byłego prezydenta RP wzięła udział w ważnej uroczystości. W towarzystwie rodziny pojawiła się na ulicach Warszawy.
Nieoczekiwane sceny podczas dzisiejszego Marszu Niepodległości. Podczas wypowiedzi dziennikarza TVP INFO w pewnym momencie pojawił się tajemniczy mężczyzna, który wypowiedział cztery zaskakujące słowa. Wszystko zostało wyemitowane w programie na żywo.
11 listopada ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. W tym roku nie było tak poważnych incydentów, jak w poprzednich latach, kiedy doszło do bitwy narodowców z policją oraz podpalenia mieszkania. Nawiązał do tego Tomasz Lis w jednym, bardzo złośliwym poście. Reakcja internautów była do przewidzenia! Tomasz Lis, jeden z najbardziej znanych polskich dziennikarzy, często komentuje na Twitterze bieżące wydarzenia. Tak było i tym razem. Czy przesadził ze złośliwością?
W Warszawie przeszedł Marsz Niepodległości. Niestety podczas pochodu nie obyło się bez przykrych incydentów. Na jeden z nich zareagował Donald Tusk. Podszedł do tematu z ogromnym humorem, internauci biją mu brawo. Na Marszu Niepodległości w tym roku, poza obecnością ruchów neofaszystowskich i palenia flag innych państw, doszło do spalenia wizerunku Donalda Tuska. Nagranie z tego wydarzenia szybko obiegło sieć. Jak zareagował polityk?
Janina Ochojska, jedna z najsłynniejszych polskich działaczek i polityczek, opublikowała na Twitterze post, który jest jeszcze mocniejszy, niż ostatni wpis Barbary Kurdej-Szatan o Straży Granicznej. Prawicowi dziennikarze są oburzeni. Co się stało? Ochojska to prezeska Polskiej Akcji Humanitarnej, działaczka opozycji demokratycznej w PRL, posłanka do Parlamentu Europejskiego. Nagrodzona m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Kawalerskim Orderu Legii Honorowej.
Ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. Według wstępnych szacunków uczestniczyło w nim co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób. Tym większe wrażenie robi moment, który uchwycono na filmie. W pewnym momencie uczestnicy Marszu Niepodległości zaintonowali pieśń „Rota” Marii Konopnickiej. To utwór napisany w 1908 roku, pod wpływem oburzenia prześladowaniami Polaków w zaborze pruskim.
Jak co roku 11 listopada w Warszawie odbywa się Marsz Niepodległości. W pochodzie brało udział Wojsko Polskie. Dziennikarz Konrad Piasecki skomentował to mocnymi słowami. Wczoraj pisaliśmy TUTAJ, czemu marsz organizowany przez Roberta Bąkiewicza jest problematyczny. Także w tym roku w pochodzie wzięły udział organizacje neofaszystowskie. Nic więc dziwnego, że reakcja Piaseckiego była tak ostra.
Marsz Niepodległości już dzisiaj. Prezes stowarzyszenia organizującego marsze, Robert Bąkiewicz, opublikował na Twitterze apel, szukając wolontariuszy. Jego post wzbudził oburzenie internautów, którzy nie kryli się z pogardą. Bąkiewicz to prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, które od 2010 roku jest odpowiedzialne za organizację marszów 11 listopada. Zarówno on, jak i jego organizacja, nie mają dobrej prasy, stąd powszechna złość internautów.
Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska poinformowała, że mimo decyzji prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz orzeczeń sądów Marsz Niepodległości odbędzie się w ustalonym terminie i będzie miał charakter państwowy.
Julia Wieniawa jednoznacznie odniosła się do postawy tych, którzy byli odpowiedzialni za karygodne incydenty podczas Marszu Niepodległości. W jego trakcie spalono choćby mieszkanie jednego z warszawskich artystów. Aktorka nie kryła oburzenia, które wyraziła za pomocą krótkiego, ale bardzo dosadnego komunikatu.Julia Wieniawa nie mogła przejść obojętnie wobec tego, co zdarzyło się na Marszu Niepodległości. Aktorka stanowczo skomentowała zachowanie uczestników, którzy byli odpowiedzialni za wszystkie prowokacje, podczas tej nielegalnej manifestacji, której zabroniły zarówno rząd, jak i władze miasta Warszawy.
Hanna Lis jest wściekła. Na swoim profilu na Instagramie nagrała InstaStory, w którym podzieliła się fatalnymi wydarzeniami spod jej domu. Okazało się, że płonie mieszkanie. Hanna Lis postanowiła za pomocą swojego profilu na Instagramie zrelacjonować wstrząsające wydarzenia, jakie mają miejsce pod jej domem. Dziennikarka pełna wyraziła swoją złość i pełną dezaprobatę. Wściekła opisywała, jak wygląda sytuacja: -Cztery zastępy straży pożarnej pod moim domem.
Marsz Niepodległości odbywa się dzisiaj w wyjątkowo agresywnej atmosferze. Uczestnicy nielegalnego zgromadzenia atakują policję, trwają liczne zamieszki, w wyniku których są ranni. Policja apeluje przez megafony by kobiety w ciąży, politycy i dziennikarze usunęli się z obszaru działań funkcjonariuszy. Marsz Niepodległości właśnie przechodzi ulicami Warszawy. Choć Urząd Miasta nie wyraził zgody na wydarzenie, niektórzy Polacy i tak postanowili tradycyjnie przejść miastem. Niestety, nie obyło się bez zamieszek, atakowano policję, są informacje o rannych.