Kariera tego młodego mężczyzny zapowiadała się niezwykle dobrze. Przed kamerą zadebiutował mając zaledwie 8 lat, a w sytuacjach medialnych czuł się jak ryba w wodzie. Osiągając pełnoletność, po raz pierwszy wystąpił w roli prezentera. Widzowie rozpoznają go również z ról serialowych. Jego życie zdecydowanie zbyt wcześnie się zakończyło.
„Rower Błażeja” był jednym z najpopularniejszych programów młodzieżowych w latach dziewięćdziesiątych. Show TVP poruszał odważne tematy, o których nastolatkowie niechętnie rozmawiali w swoich domach. Co dziś słychać u prowadzących program? „Rower Błażeja” to program nadawany na przełomie XX I XXI wieku w Polsce. Show TVP cieszył się olbrzymią popularnością, a dla większości prowadzących stał się przepustką do świata mediów i show-biznesu.
1 lutego minie 21 lat od tragicznej śmierci utalentowanego młodego aktora. Marcin Kołodyński, wcielający się w postać chłopaka Majki w popularnym serialu „Rodzina zastępcza” świętowałby w tym roku 42. urodziny. Marcin Kołodyński znany z takich produkcji, jak „Rower Błażeja”, „5-10-15” oraz „Rodzina zastępcza” zmarł 1 lutego 2001 roku. Tragiczna śmierć aktora wstrząsnęła wówczas całym polskim show-biznesem.
Marcin Kołodyński był gwiazdą serialu Rodzina zastępcza. Był nie tylko cenionym aktorem, ale także dziennikarzem. Niestety jego świetlaną karierę przerwał w 2001 roku tragiczny wypadek. Gwiazdor zginął na miejscu w wieku zaledwie 21 lat. – Strasznie łapczywy na życie. Wszędzie było go pełno. Chciał wszystkiego spróbować, dotknąć – mówili o Kołodyńskim jego przyjaciele.
Mija 20 lat od śmierci Marcina Kołodyńskiego. Aktor w dniu śmierci miał 21 lat, tragedia bardzo wstrząsnęła Polakami, którzy uwielbiali jego styl bycia i poczucie humoru. Gwiazdor zginął 1 lutego 2000 r. Marcin Kołodyński był lubianym dziennikarzem oraz aktorem. Informacja o tragicznym wypadku wstrząsnęła Polakami.
Jego kariera, plany i aspiracje na przyszłość zostały nagle przerwane przez tragiczną śmierć. Chłopak zginął w Zakopanem, na stoku w Gliczarowie. Dziś z sentymentem i smutkiem wspominamy młodego dziennikarza.Marcin Kołodyński zginął tragicznie w 2001 roku. Chłopak w dniu śmierci miał przed sobą całe życie, wówczas miał zaledwie 20 lat. Jakiś czas temu minęło 19 lat od tragicznego wypadku. Jego kariera zapowiadała się naprawdę obiecująco – działał jako lubiany przez widżów dziennikarz oraz prezenter. Mogliśmy go oglądać m.in. w Rodzinie Zastępczej, serialu M jak miłość czy filmie Chłopaki nie płaczą. Niestety, zmarł niespodziewanie.