W miniony weekend Ania i Robert Lewandowscy zdecydowali się uczcić 10. rocznicę swojego ślubu poprzez odnowienie przysięgi małżeńskiej. Przy okazji wyprawili też drugie przyjęcie weselne, które stało się najgłośniejszą show-biznesową imprezą ostatnich miesięcy. Jak to wpłynęło na ich PR?
W ostatnich dniach w Operze Leśnej Telewizja Polska świętowała dwudziestolecie programu „Pytanie na śniadanie”. Z tej okazji odbył się koncert oraz występy kabaretowe. Te ostatnie wywołały potężne zażenowanie internautów. Już same tematy skeczów budziły wątpliwości. Ofiarą żartów padły bowiem takie osoby, jak Magda Gessler czy właśnie Lewandowscy, ale też katastrofa ekologiczna Odry oraz inflacja.
Nie jest tajemnicą, że Anna i Robert Lewandowscy to naprawdę wspaniałomyślni i wielkoduszni ludzie. Niejednokrotnie wykazywali się pomocą dla potrzebujących, a tym razem postanowili wesprzeć jedną z najbardziej wymagających wsparcia instytucji. Mowa o Szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu, dla którego kapitan reprezentacji Polski w piłkę nożną i jego małżonka przekazali ogromną sumę pieniędzy. Niesamowite, na co je przeznaczono. Państwo Lewandowscy słyną z niesienia pomocy i wspierania wielu akcji charytatywnych. Nie pozostali obojętni wobec losu, jaki spotkał szpital w Kędzierzynie-Koźlu. Z uwagi na problemy placówki postanowili przekazać na ich konto 205 tys. zł, które przeznaczono na zakup nowoczesnego ambulansu.
26 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zakończył się sukcesem. Po raz kolejny organizacja Jurka Owsiaka odniosła spektakularny sukces. Wynik, jaki padł po północy to 81,4 milion złotych. Gdy skończą się aukcje w marcu kwota bez wątpienia przekroczy 100 milionów tak jak z zeszłym roku. Ania i Robert Lewandowscy też przekazali niezwykłe rzeczy na aukcje, czy padnie rekord? W tym roku gwiazdy wyjątkowo postarały się – całą listę rzeczy, które gwiazdy przekazały na WOŚP znajdziecie u nas we wcześniejszym artykule:- Gwiazdy biorą udział w WOŚP. Zobacz co oddali na aukcje
Historię kariery Roberta Lewandowskiego znamy, jednak Anna oszczędnie informowała o tym, co robiła, zanim mogła pracować pod nazwiskiem męża. Polska trenerka i dietetyczka, która sprzedaje swoje batony, wyznała, że pracowała kiedyś bardzo ciężko i to w dodatku fizycznie!