LUDZKA przeszłość Lewandowskiej. Zanim została żoną… PRACOWAŁA.
Historię kariery Roberta Lewandowskiego znamy, jednak Anna oszczędnie informowała o tym, co robiła, zanim mogła pracować pod nazwiskiem męża. Polska trenerka i dietetyczka, która sprzedaje swoje batony, wyznała, że pracowała kiedyś bardzo ciężko i to w dodatku fizycznie!
Najpopularniejsza para
Zdjęcia z luksusowych apartamentów i gorących wakacji. Ciągle uśmiechnięci, bo i czego innego można od nich wymagać, gdy w zasadzie niczego im nie brakuje? Najpopularniejsza para polskiego show-biznesu, państwo Lewandowscy. O przeszłości Roberta wiemy sporo, jednak co z przeszłością pani domu, Anny? Co robiła przed tym, jak poznała jednego z najbardziej popularnych piłkarzy na świecie? Poznajcie zaskakującą przeszłość Lewandowskiej.
ZOBACZ TEŻ: 30+ Największe kulinarne FAILE
Musiała pracować w wakacje
Anna Stachurska, bo tak kiedyś na nazwisko miała żona Roberta, trudziła się kiedyś pracą. Patrząc na ich obecne życie ciężko uwierzyć, że kiedyś u słynnej trenerki mogło być biednie. Jak sama przyznała w wywiadzie dla Magdy Mołek w telewizji TVN, Lewandowska musiała kiedyś chodzić w dziurawych butach. By podreperować nieco swój budżet, żona słynnego piłkarza musiała pracować w wakacje.
ZOBACZ TEŻ: Została GWIAZDĄ dzięki wyciskaniu PRYSZCZY.
Fizyczna praca Lewandowskiej
Nie każdy wie, ale Ania Lewandowska była zawodniczką karate w jednym z klubów w Pruszkowie oraz reprezentowała kraj w karate tradycyjnym. Jako uczennica gimnazjum, Anna jeździła na obozy, by pomagać swojemu trenerowi w organizowaniu treningów. Prowadziła również zajęcia dla najmłodszych fanów tej sztuki walki. W ten sposób zarabiała kieszonkowe. Cóż, niektórzy rozdają za dzieciaka ulotki, a niektórzy mają w życiu szczęście. Inne miejsca pracy Anny, do czasów poznania Lewandowskiego, pozostały nieznane.
źrodło: lalapalmala.pl