Ministerstwo edukacji wprowadziło ostatnio zmiany w kanonie lektur obowiązkowych i uzupełniających. Decyzje te są szeroko krytykowane. Minister Przemysław Czarnek odpowiada na zarzuty i jak zwykle stosuje kontrowersyjne argumenty. Ostatnie decyzje ministra Czarnka, dotyczące zmian w kanonie lektur szkolnych, wzbudzają wiele kontrowersji. Wcześniej wielu ekspertów wypowiadało się krytycznie o prowadzeniu na listę lektur tekstów Zofii Kossak-Szczuckiej, znanej z antysemickich poglądów. Wielu specjalistów krytykowało też decyzje ministra dotyczące wzbogacenia lektur o treści martyrologiczne, związanej ze zbrodniami, popełnianymi w czasie wojny na dzieciach.
Kiedy obrażamy kogoś w internecie, możemy się przekonać, że przyjdzie nam za to odpowiadać w prawdziwym życiu. Przekonał się o tym jeden z wykładowców uniwersyteckich, który napisał na Twitterze, że Paweł Kukiz to „Gnój”. Sprawą zajął się sam minister Czarnek! Wykładowca na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu kilkukrotnie obraził Pawła Kukiza na Twitterze. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, nie mógł nie zająć się tak poważną sprawą. Minister obiecał na antenie Radia Poznań, że „nie pozwoli, żeby tego typu osoby nosiły miano nauczycieli akademickich”. Do tej tylko lekko zawoalowanej groźby doszły czyny – niezwłocznie poprosił władze UAM, aby pilnie zajęły się krnąbrnym pracownikiem.
Minister edukacji Przemysła Czarnek w obliczu krytyki po jego ostatnich słowach publicznie zadeklarował, że w ciągu Wielkiego Postu schudnie 5 kg. Czy minister edukacji podejmie „challenge Faktu”? na to pytanie odpowiedział w wywiadzie, którego udzielił Polskiemu Radiu 24.