Alfie Evans w sobotę 28 kwietnia przegrał nierówną walkę z chorobą i brytyjskim szpitalem. Ostatnie chwile życia 2-latka obserwował cały świat. Wszyscy kibicowali mu i jego rodzicom w tej ciężkiej batalii ze szpitalem. Niestety chłopiec zmarł. Alfie Evans zmarł 28 kwietnia. Pod szpitalem, w którym spędził, ostatnie miesiące życia zgromadziło się tysiące osób, które wspierali duchowo chłopca i jego rodzinę. Tuż po wiadomości o śmierci chłopca na ulicę Liverpoolu wyszło jeszcze więcej osób.
Alfie Evans to temat numer jeden niemal na całym świecie. Chłopiec, który został odłączony od aparatury podtrzymującej życie, miał nie przeżyć nawet piętnastu minut, tymczasem żyje już kolejną dobę. W programie TVP Info Minęła 20, której częstym gościem jest Wojciech Cejrowski, padły mocne słowa. Wojciech Cejrowski znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi i mocnego stanowiska co do przeciwników „dobrej zmiany”. Dziennikarz i podróżnik postanowił w mocnych słowach po raz kolejny odnieść się do sprawy Alfiego Evansa. Prowadzący programu Michał Rachoń musiał okiełznać nieprzewidywalnego Cejrowskiego.
Alfie Evans to chłopiec, który jest na ustach wszystkich. To wzruszające zdjęcie obiega dziś świat. Sprawą Alfie Evansa i dramatem rodziców interesują się wszystkie media na całym globie. Może dlatego mały Elfie uśmiechał się podczas snu? Wbrew woli rodziców Alfie Evans został odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Brytyjski Sąd Najwyższy i biegli lekarze ocenili, że „nieludzkie” jest sztuczne przytrzymywanie chłopca przy życiu. Mimo to, chłopiec żyje już ponad dzień. Lekarze ocenili stan dziecka na „wegetatywny”, co oznacza, że chłopiec przebywa w głębokiej śpiączce. Niestety, ale niezdiagnozowana choroba neurologiczna zniszczyła aż 70 proc. mózgu Alfiego. Jak podają światowe media, w sprawę chłopca zaangażował się Papież Franciszek i władze Włoch. Alfie Evans w ostatniej chwili dostał włoskie obywatelstwo, które umożliwiłoby przetransportowanie chłopca do szpitala Dzieciątka Jezus. Zobowiązał się on do dalszego przytrzymywania chłopca przy życiu. – Mam szczerą nadzieję, że zostanie zrobione wszystko, co konieczne, by nadal ze współczuciem towarzyszyć małemu Alfiemu Evansowi i że ogromne cierpienie jego rodziców zostanie wysłuchane. Modlę się za Alfiego, za jego rodzinę i za wszystkie zaangażowane osoby – napisał Papież Franciszek. Niestety, nie ma zgody brytyjskiego sądu na to, aby chłopiec pojechał do Włoch i był tam dalej leczony.
Wbrew woli rodziców Alfie Evans został odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Brytyjski Sąd Najwyższy i biegli lekarze ocenili, że „nieludzkie” jest sztuczne przytrzymywanie chłopca przy życiu. Prawnicy wynajęci przez rodziców chłopca, jeszcze wczoraj próbowali negocjować z Sądem Najwyższym sprawę odłączenia niespełna 2-letniego Alfiego Evansa. Jak podaje BBC, sąd odrzucił wniosek. Sprawa chorego chłopca ciągnęła się od wielu miesięcy. Zrozpaczeni rodzice bez skutku próbowali toczyć walkę o życie swojego syna. W marcu sąd podtrzymał decyzję niższej instancji i zdecydował o odłączeniu chłopca od aparatury nawet wbrew woli rodziców. Lekarze ocenili stan dziecka na „wegetatywny”, co oznacza, że chłopiec przebywa w głębokiej śpiączce. Niestety, ale niezdiagnozowana choroba neurologiczna zniszczyła aż 70 proc. mózgu Alfiego. Jakie są argumenty sądu i szpitala za odłączeniem Alfiego Evansa? „Leży to w jego interesie”, a przytrzymywanie go dalej jest „nieludzkie i pozbawione łaski”.