Tego nie było na pogrzebie Woźniaka. Niektórych może zamurować
O śmierci Tadeusza Woźniaka dowiedzieliśmy się 8 lipca. Dopiero niemal miesiąc później mógł odbyć się jego pogrzeb. Dziś autor “Zegarmistrza światła” został pożegnany po raz ostatni. Uwagę podczas uroczystości przykuwa jeden szczegół.
Tadeusz Woźniak nie żyje
Autor utworu, który z pewnością zna większość Polaków, zmarł w wieku 77 lat. Tadeusz Woźniak stworzył “Zegarmistrza światła”, który znalazł się na jego debiutanckim albumie. O śmierci artysty dowiedzieliśmy się 8 lipca 2024 roku, smutne wieści przekazała Polska Fundacja Muzyczna za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Dzisiaj nadeszła do nas wielce smutna wiadomość — odszedł nasz “Zegarmistrz Światła” — Tadeusz Woźniak. Jakim był muzykiem i wykonawcą — nie musimy przypominać wielbicielom jego twórczości. Jak dobrym był człowiekiem — wie każdy, kto miał okazję go znać. Tadeusz był też Przyjacielem Polskiej Fundacji Muzycznej. On sam wsparcia nigdy nie potrzebował, ale na Jego wsparcie zawsze mogliśmy w Fundacji liczyć – możemy przeczytać w poście na Facebooku.
Wieści o ostatnim pożegnaniu Tadeusza Woźniaka nie były wtedy jeszcze znane. Na te informacje musieliśmy jeszcze sporo poczekać.
Margaret próbowała ze sobą skończyć. Druzgocące szczegóły wyszły na jaw Joanna Opozda zabrała głos po ogłoszeniu ciąży IzabeliPogrzeb Tadeusza Woźniaka stanął pod znakiem zapytania
Ustalenia dotyczące pogrzebu muzyka od samego początku nie były jasne i klarowne. Przez dłuższy czas nie wiedzieliśmy, kiedy i gdzie odbędzie się jego ostatnie pożegnanie. Okazuje się, że był ku temu ważny powód. Pochówek artysty był przekładany ze względu na fakt, że większość członków rodziny zmarłego mieszka na co dzień w Stanach Zjednoczonych. Wszyscy bardzo chcieli wziąć udział w uroczystościach.
To są sprawy rodzinne, rodzina musi dopiąć wiele spraw i pogrzeb się opóźni. Wiele wskazuje na to, że odbędzie się dopiero pod koniec miesiąca. W odpowiednim czasie na naszej stronie również poinformujemy o dacie i miejscu pochówku - powiedział w rozmowie z “Faktem” przedstawiciel Polskiej Fundacji Muzycznej Tomasz Kopeć.
Ostatecznie stało się jasne, że Tadeusz Woźniak zostanie pochowany niemal miesiąc po swojej śmierci. Pogrzeb artysty rozpoczął się dziś, 31 lipca 2024 roku, o godzinie 12:00 w Warszawie, a całe wydarzenie odbyło się w charakterze państwowym.
ZOBACZ TEŻ: Poruszające słowa po śmierci Bogumiły Wander. Tak żegnają ją gwiazdy
Odbył się pogrzeb Tadeusza Woźniaka
Urna z prochami Tadeusza Woźniaka została pochowana w stolicy. Ze względu na charakter państwowy wydarzenia, podczas uroczystości odśpiewano hymn Polski, wystawiono również odznaczenia artysty. Oprócz tego ceremonia była świecka, co wiązało się z tym, że na miejscu nie zjawił się kapłan. W ostatnim pożegnaniu Tadeusza Woźniaka wzięło udział wiele znanych osób, między innymi Elżbieta Zapendowska, Danuta Błażejczak czy Adam Gessler.
Uwagę wielu osób zwrócił również fakt, że podczas uroczystości próżno było szukać krzyża. To również wynik decyzji, aby ceremonia pogrzebowa odbyła się w charakterze świeckim. Urna została wystawiona w kaplicy, obok niej umieszczono zdjęcie zmarłego. Pogrzeb odbył się na Powązkach w grobowcu rodzinnym.