Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Tuż przed śmiercią Jaworek "zagrał służbom na nosie"?
Martyna Pałka
Martyna Pałka 31.07.2024 11:20

Tuż przed śmiercią Jaworek "zagrał służbom na nosie"?

Jacek Jaworek
fot. materiały policyjne; Canva/@piotr290

Sprawa Jacka Jaworka od lat odbija się szerokim echem w polskich mediach. Teraz głos zabrał członek rodziny podejrzanego o potrójne morderstwo mężczyzny, który ujawnił, jaki był jego przerażający plan.

Odnaleziono ciało Jacka Jaworka

Jacek Jaworek od trzech lat był jednym z najbardziej poszukiwanych ludzi w naszym kraju. Mężczyzna dokonał przerażającej zbrodni, do której doszło w jego rodzinnej wsi Borowce pod Częstochową 10 lipca 2021 roku. Wówczas miał on zamordować trzech członków swojej najbliższej rodziny: brata, jego żonę oraz 17-letniego syna.

Od tego czasu przestępca pozostawał nieuchwytny. W lipcu tego roku policja natrafiła na ciało mężczyzny, którego rysopis idealnie pasował do opisu poszukiwanego. Po zleconych badaniach DNA wyszło na jaw, że są to zwłoki Jacka Jaworka.

Ustalono, że zwłoki mężczyzny ujawnione 19 lipca w Dąbrowie Zielonej są zwłokami poszukiwanego Jacka Jaworka podejrzanego o potrójne zabójstwo w miejscowości Borowce w 2021 roku – powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prokurator Tomasz Ozimek. 

50. rocznica ślubu Kwaśniewskich będzie niezapomniana. Taki jest plan Nie żyje Bogumiła Wander. Cierpiała katusze przez wiele lat

Jacek Jaworek mógł liczyć na wsparcie

Oprócz policji w poszukiwaniach mężczyzny uczestniczył również jego kuzyn Tomasz Górnicz, który widział się z nim dokładnie 40 minut przed popełnioną zbrodnią. Wyznał on, że jego zdaniem Jacek Jaworek mógł liczyć na pomoc przez ostatnie trzy lata.

Jego zdaniem mógł to być ktoś, kogo jego kuzyn poznał podczas swojego pobytu w więzieniu w 2021 roku, gdzie trafił za niepłacenie alimentów. Nikt inny nie zdecydowałby się na taki krok.

Nikt inny by nie ryzykował. Tylko musiał mieć jakieś lewe interesy i wiedział na kim polegać. Nazywali go wujkiem, bo kupował im pączki w kantynie - przyznał kuzyn nieżyjącego już mężczyzny - powiedział w rozmowie z “Faktem".

ZOBACZ TEŻ: Milczenie przerwał kuzyn Jacka Jaworka. Domyśla się, kto ukrywał poszukiwanego.

Kuzyn Jacka Jaworka szczerze o jego planie

Tomasz Górnicz zdradził, że spodziewał się tego, że jego kuzyn popełni samobójstwo. Nie rozumiał tylko, dlaczego nie zdecydował się na to zaraz po popełnieniu przerażającej zbrodni. Jednocześnie ujawnił, że teraz mógł chcieć w ten sposób “zagrać służbom na nosie”

Teraz liczył, że nie będzie już takiego rozgłosu, że przycichnie śledztwo. Wyszedł tylko dlatego, że nie mógł już dłużej siedzieć w ukryciu, z jego zdrowiem było coraz gorzej. Zdecydował, że dalsze życie nie ma już sensu. Zdecydował się odejść na własnych warunkach. Zrobił to spektakularnie, by po raz ostatni zagrać służbom na nosie - skomentował kuzyn Jacka Jaworka.