Święta zakończyły się dramatem. Grabias jest załamany: „Sprawca uciekł”
Były partner projektanta futer bardzo intensywnie przeżywał żałobę. Śmierć Gabriela Seweryna nim wstrząsnęła. To jednak nie koniec dramatów w życiu Rafała Grabiasa. W święta zdarzyło się coś, czego nikt nie chciałby doświadczyć. Sprawca zostawił fałszywe dane.
Rafał Grabias zasłynął w programie "Królowe życia"
Influencer i model przez osiemnaście lat tworzył związek z projektantem futer Gabrielem Sewerynem . Razem zdecydowali się na wzięcie udziału w formacie, który od 2016 roku był emitowany na antenie TTV. To “Królowe życia” otworzyły im obojgu drzwi do ogólnopolskiej kariery i pozwoliły im stać się jednymi z czołowych krajowych celebrytów. W roku 2020 zdecydowali się rozstać z formatem o życiu w luksusie .
Krótko później ich pełnoletni już wtedy związek się rozpadł. Trzy lata po tych wydarzeniach media obiegła informacja o śmierci Gabriela Seweryna , byłego partnera Rafała Grabiasa. Do teraz jej okoliczności nie są jeszcze w pełni jasne. W dniu pogrzebu projektanta na instagramowym profilu eks narzeczonego pojawił się poruszający post opisany jednym słowem: “Żegnaj” .
Rafał Grabias długo unikał medialnego szumu
Gabriel Seweryn zmarł w listopadzie ubiegłego roku. Od tamtej pory trudno było o wieści ze strony jego byłego partnera . Na ten czas postanowił odciąć się od medialnego szumu i w spokoju przeżyć żałobę. Rafał Grabias pierwszy raz pojawił się publicznie na premierze filmu “Dziewczyna influencera” , która odbyła się pod koniec stycznia.
Od tamtej pory w mediach społecznościowych modela pojawiło się jeszcze kilka poruszających publikacji nawiązujących do utraconej miłości. Czarno-białe zdjęcia zmarłego Gabriela Seweryna, fotografie futer, prawdopodobnie projektu mężczyzny i poruszające cytaty to stały element Instagrama Rafała Grabiasa. Widać na tej podstawie, że model wciąż nie może się w pełni pogodzić z odejściem byłego partnera , a jego serce wypełnia żal.
Taka sytuacja spotkała go w święta
To nie koniec nieszczęść, które spotykają Rafała Grabiasa w ostatnim czasie. Choć nic nie może się równać utracie ukochanego, kolejne wydarzenia mogą tylko dolewać do czary goryczy. Okazuje się, że w okolicach świąt Wielkiej Nocy został uszkodzony samochód . Nie ma pewności, że to auto właśnie modela, a być może kogoś z rodziny, ale mężczyzna postanowił stanowczo zareagować .
Wszystko wskazuje na to, że sprawca pozostawił po sobie fałszywy numer telefonu i tym samym nie można się z nim skontaktować. Rafał Grabias zaalarmował na Instagramie , że poszukuje jakichkolwiek informacji na temat auta, które najprawdopodobniej uszkodziło drugi wóz.
Proszę o pomoc w ustaleniu sprawcy, który zwyczajnie uciekł podając fałszywe dane kontaktowe - czytamy na jego Instagramie.