Straszne. Nie żyje ukochany gwiazdy TVN: "Kochałam Cię miłością bezwarunkową"
Gwiazda popularnego formatu TVN przekazała wyjątkowo smutne wieści. Nie żyje mężczyzna wyjątkowo bliski jej sercu, ukochany partner, z którym wiązała poważne plany na przyszłość. “Dnia 30 stycznia odszedł mój Anioł Stróż” – zaczęła post, który w mediach społecznościowych wywołał lawinę żalu i kondolencji.
Gwiazda TVN poinformowała o śmierci ukochanego
Sandrę Mosakowską, gwiazdę telewizji TVN7, spotkała ogromna tragedia. Kobieta w 2020 roku pojawiła się w programie “Hotel Paradise" z nadzieją odnalezienia swojej drugiej połówki. Choć fani nie zdawali sobie sprawy, że w ostatnim czasie z kimś się spodziewała, celebrytka dziś ogłosiła, że odszedł jej partner Marcin, z którym związała się już poza blaskiem fleszy.
Gwiazda TVN nie ukrywa, że odejście ukochanego jest dla niej ogromnym ciosem, z którym nie może się pogodzić. W obszernym poście w mediach społecznościowych poruszyła wiele wątków odnośnie ich relacji, która trwała 9 miesięcy. Choć zakochanym nie było dane spędzić ze sobą zbyt wiele czasu, okazuje się, że wiązali ze sobą poważne plany na przyszłość. Sandra Mosakowska opowiedziała o nich w poruszającym wpisie na Instagramie, który zaczęła od łamiącego pożegnania:
Wielka tragedia. Nie żyją dwie polskie gwiazdy. Dzieliło je 11 lat, a odeszły jednego dnia. Fani nie mogą w to uwierzyć Koszmar. Nie żyje kolejna wielka gwiazda. Fani zalewają się łzamiDnia 30 stycznia odszedł mój Anioł Stróż. Byłeś najpiękniejszym człowiekiem jakiego poznałam. Pokochałam Ciebie głęboką, najczystszą, bezinteresowną miłością.
Gwiazda TVN w łamiącym komunikacie pożegnała partnera
Sandra Mosakowska jest pogrążona w głębokiej żałobie z powodu straty partnera. Marcin, z którym spotykała się przez niecały rok, zmarł 30 stycznie 2024 roku. Gwiazda TVN nie zdecydowała się ujawnić, w jakich okolicznościach zmarł, jednak postanowiła ujawnić kulisy ich związku, który wydawał się sielanką. Z opisu, który celebrytka zmieściła pod czarno-białym zdjęciem z ukochanym, wynika, że był on jej prawdziwą bratnią duszą:
Jako jedyny znałeś całe moje życie, wszystkie doświadczenia i sekrety. Wyznawaliśmy te same wartości, byłeś taki sam jak ja. Moim ideałem jak to zawsze powtarzałam – czytamy w łamiącym wyznaniu.
Gwiazda TVN wiązała z partnerem wielkie plany na przyszłość. Pokrzyżowała je nagła śmierć
Gwiazda TVN w poście, w którym żegna partnera, zdecydowała się na odważne wyznanie. Wspomniała o dziecku, które zamierzała w przyszłości mieć z ukochanym:
Chciałam urodzić Tobie dziecko, byłeś najlepszym wzorem przyszłego ojca.
W dalszej części wpisu nie kryła, jak wiele emocji targa nią w tym trudnym czasie. Wyznała, że tęskni za partnerem, a także przybliżyła fanom nieznane dotąd kulisy ich związku. Choć jak każda para zmagali się z problemami, Sandra Mosakowska zaznaczyła, że zawsze starała się wspierać partnera, jak tylko mogła.
Byłeś za dobry, za wrażliwy na ten świat. Byłeś wizjonerem, który osiągnął sukces. Walczyłam o Ciebie każdego dnia. Każdego dnia i każdej nocy dźwigałam piętno Twoich narastających problemów. Zrezygnowałam ze swojego życia, zdrowia aby dać Tobie siłę, której potrzebowałeś. Byłam przedłużeniem Twojego oddechu. Każda chwila z Tobą była wyjątkowa. Sam wiesz jak bardzo nie mogłam się Tobą nacieszyć. Tak bardzo dziękowałam Bogu, że jesteś zdrowy i jesteś po prostu przy mnie. Dziękuję, że mogłam budzić się przy Tobie przez 9 miesięcy. Kocham Ciebie bardzo i nie mogę uwierzyć, że Ciebie z nami już nie ma. Będę zawsze przy Tobie, ale bądź też przy mnie ponieważ cały czas, Ciebie potrzebuje. Bardzo za Tobą tęsknie Marcinku – napisała zrozpaczona gwiazda TVN.