Śmierć lidera “Skaldów” przybiła fanów. Teraz wiadomo już, co dalej z zespołem
Śmierć Jacka Zielińskiego odbiła się szerokim echem w polskich mediach. Lider zespołu Skaldowie zmarł nagle 6 maja 2024 roku. Teraz jego brat Andrzej zabrał głos i wypowiedział się, co dalej z działalnością muzycznej grupy.
Nie żyje Jacek Zieliński z zespołu Skaldowie
Legendarna grupa była obecna w polskim show-biznesie od 1965 roku. Na swoim koncie miała takie kultowe przeboje, jak “W żółtych płomieniach liści”, “Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał”, czy “Nie widzę Ciebie w swych marzeniach”. Założycielami zespołu Skaldowie byli utalentowani bracia — Andrzej i Jacek Zielińscy.
Niestety, niespodziewanie media obiegła smutna wiadomość na temat jednego z członków grupy. Jacek Zieliński odszedł nagle i niespodziewanie 6 maja 2024 roku. Muzyk miał 77 lat. O śmierci założyciela Skaldów poinformował również Marek Piekarczyk podczas swojej audycji na antenie RMF FM. Nie ukrywał wtedy, że jest to ogromna strata dla polskiej estrady.
Na co chorował Jacek Zieliński?
Wiele osób myślało, że przyczyną śmierci muzyka jest po prostu jego wiek. Szybko jednak okazało się, że założyciel zespołu Skaldowie przez długi czas zmagał się z poważną chorobą. Gwiazdor przez ukrywał to przed światem. Dopiero po jego odejściu sekret ujawnił jego brat Andrzej Zieliński . Jacek Zieliński chorował na nowotwór prostaty.
Brat miał raka złośliwego. Z raka prostaty przerzuciło mu się na raka kości. Przeszedł wiele chemioterapii, sześć lat walczył z tym rakiem - przyznał brat zmarłego.
Z kolei Marian Lichtman przyznał, że wiadomość o śmierci Jacka Zielińskiego była dla niego ogromnym zaskoczeniem , ponieważ kolega po fachu nigdy nie skarżył się na złe samopoczucie i bardzo dobrze się trzymał.
On świetnie wyglądał, nic nie mówił o problemach ze zdrowiem, więc dla mnie informacja, że zmarł, jest szokiem. Nikt nie wspominał w naszym muzycznym otoczeniu, że coś mu dolega. On zawsze o siebie dbał, był w świetnej formie, zawsze miał świetną figurę i dobrze wyglądał - przyznał muzyk.
ZOBACZ TEŻ: Dagmara Kaźmierska znowu w telewizji. Stacja puściła to wieczorem.
Andrzej Zieliński ujawnił, co dalej ze Skaldami po śmierci jego brata
Wielu fanów legendarnej grupy przez długi czas zastanawiało się, co dalej z działalnością ich ukochanego zespołu. Spora grupa osób obawiała się, że po śmierci Jacka Zielińskiego Skaldowie zawieszą swoją działalność muzyczną. W końcu głos w tej sprawie zabrał sam brat zmarłego Andrzej Zieliński.
Okazało się, że fani grupy mogą spać spokojnie. Jej założyciel przyznał, że nie zamierza schodzić ze sceny i chce, aby jego muzyka towarzyszyła mu i wiernym słuchaczom aż do końca jego dni.
Moja muzyka nie umarła. Będziemy dalej ją grać. Będę współpracował z innymi wokalistami, bo moja muzyka będzie obecna do końca świata - przyznał muzyk.