Smaszcz znowu zwraca się do Kurzajewskiego. Ma konkretny plan na jego ślub z Cichopek
Maciej Kurzajewski i Kasia Cichopek tworzą jeden z najpopularniejszych związków w show-biznesie. Wcześniej dziennikarz przez 23 lata był mężem Pauliny Smaszcz, z którą małżeństwo zakończył w 2020 roku. Od tamtego czasu wiąże swoje plany na przyszłość z aktorką, która miała przyjąć jego oświadczyny już jakiś czas temu. Smaszcz właśnie postanowiła zabrać głos na ten temat. Miała dla swojego byłego męża zaskakującą propozycję.
Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski zachowują chłodne stosunki
Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz pobrali się w 1996 roku i doczekali dwóch synów: Franciszka i Juliana. Po 23 latach ich małżeństwo dobiegło końca. I choć rozstali się w zgodzie i z szacunkiem do siebie, jakiś czas później stosunki między nimi znacznie się ochłodziły. Powodem tego był związek dziennikarza z Katarzyną Cichopek , na który Smaszcz nie raz nie omieszkała się wypowiedzieć. To właśnie ona mimowolnie zmusiła parę do ujawnienia swojego związku, ujawniając, że wybrali się wspólnie na wycieczkę do Izraela. W kolejnych miesiącach celebrytka przeniosła swoje żale do mediów społecznościowych, rozwodząc się nad szczegółami swojego małżeństwa oraz nowego związku Kurzajewskiego.
Cięte komentarze Smaszcz stały się dla pary nie do wytrzymania. Jej kontrowersyjne wypowiedzi doczekały się pozwu ze strony Cichopek i Kurzajewskiego, co spowodowało, że obecnie jest ich znacznie mniej. Nie oznacza to jednak, że prezenterka zupełnie porzuciła temat byłego męża. W najnowszym wywiadzie wypowiedziała się w niecodzienny sposób o jego ślubie z aktorką!
Paulina Smaszcz wypowiedziała się na temat sądowej batalii z Kurzajewskim
Paulina Smaszcz chętnie udziela się w mediach społecznościowych, a także udziela wywiadów. Jest stałą bywalczynią show-biznesowych eventów, dlatego dziennikarze często przeprowadzają z nią rozmowy, niejednokrotnie odwołując się do jej małżeństwa z Maciejem Kurzajewskim . Tak był również i tym razem, gdy serwis “Kozaczek” postanowił dopytać prezenterkę o sprawy toczące się w sądzie. Przypomnimy, że oprócz pozwu ze strony Cichopek i jej ukochanego, toczy się również ten od Smaszcz, w sprawie odzyskania od byłego męża należnego jej majątku.
Tak, tak. Oni pozywają mnie o naruszenie dóbr osobistych, czyli tak naprawdę o ujawnienie ich związku, ale też wypowiadanie się bardzo krytycznie wobec tego, w jaki sposób się zachowywali. Natomiast moje pozwy dotyczą odzyskania mojego majątku, ponieważ minęły już cztery lata ponad od naszego rozwodu, a mój były mąż cały czas się ze mną nie rozliczył – wyznała dziennikarka.
Smaszcz dodała, że przez wszystkie lata małżeństwa bardzo ciężko pracowała na utrzymanie całej rodziny, dlatego część majątku zdecydowanie jej się należy. Nie ukrywała, że nie zamierza odpuścić tej sprawy i będzie walczyć o swoje:
23 lata bardzo ciężko pracowałam w tym związku na całą naszą rodzinę, w związku z tym to, co mi się należy, mi się należy. Jestem wojowniczką, do ostatniej kropli krwi – podsumowała.
ZOBACZ TEŻ: Smaszcz wpadnie w szał. Kurzajewski całkowicie odciął się od przeszłości
Zaskakująca propozycja Pauliny Smaszcz dot. ślubu Kurzajewskiego i Cichopek
W dalszej części wywiadu dziennikarka dokonała zaskakującego wyznania . Do tej pory wszystko wskazywało na to, że nie chce mieć ze swoim mężem nic wspólnego. Nic bardziej mylnego! Smaszcz zapewniła, że życzy swojemu byłemu mężowi i jego nowej ukochanej wszystkiego, co najlepsze, a nawet chętnie pojawiłaby się na ich ślubie:
Niech oni sobie budują wszystko, co nowe, ja im życzę naprawdę jak najlepiej. Naprawdę, jeżeli mnie zaproszą na swój ślub przyjdę z kwiatami, mogę być świadkiem. Chcą rozwodu kościelnego? Bardzo proszę! Ja naprawdę im dobrze życzę – podsumowała.
Nie był to jednak koniec tematu, ponieważ prezenterka, zapewne chcąc udowodnić, że nic już nie łączy jej z byłym mężem, powiedziała, że życzy mu i Kasi Cichopek rychłego powiększenia rodziny!
Mam nadzieję też, że z tego związku będą na przykład mieli dzieci, bo to zawsze też bardzo w związku buduje. Także wszystkiego najlepszego – oświadczyła.