“Ślub od pierwszego wejrzenia”. Tak Piotr podsumował relacje z byłą
Wśród programów randkowych, które są uważnie śledzone przez telewidzów, znajduje się między innymi format „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Już wkrótce fani będą mogli obejrzeć jubileuszową, dziesiątą odsłonę produkcji, w której uczestnicy poznają swoich dobranych przez ekspertów małżonków przed samym ołtarzem, a po pewnym czasie decydują, czy chcą nadal kontynuować swój związek, czy się rozwieść. Jeden z uczestników przerwał milczenie na temat kulis programu.
Piotr z programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” dziś jest szczęśliwie zakochany
W 7. edycji programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” jednym z uczestników był Piotr Sadowski . Ekspertki uznały, że najlepszą parę stworzy z Dorotą Michalak . Para stanęła na ślubnym kobiercu i przez pewien czas starała się żyć jak małżeństwo. Po miesiącu podczas rozmowy z ekspertkami Piotr i Dorota postanowili dać sobie szansę , ale ostatecznie ich związek nie przetrwał . Dziś Piotr jest szczęśliwie zakochany, o czym przekazał jakiś czas temu za pośrednictwem swojego profilu na Instagramie, którego jest aktywnym uczestnikiem.
To uczucie, kiedy obok jest ktoś, z kim porozumienie przychodzi automatycznie, z kim dzieli się pasje, poglądy, pomysły, komu można sobie nawzajem powierzyć wszystkie obawy, troski i po prostu trwać jako jedność… To w 100 proc. prawda, że najbardziej wyczekiwane przychodzi najbardziej nieoczekiwanie i nie da się tego w żaden sposób zaplanować – pochwalił się w ubiegłym roku.
Piotr z programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” jeszcze nie może zdradzić wszystkiego
Z okazji swoich 37. urodzin uczestnik programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” zdecydował się wrócić do tamtych wydarzeń i ujawnił, że zbliża się moment, kiedy będzie mógł szerzej wypowiedzieć się na ten temat . Mężczyzna zdecydował się także na zorganizowanie sesji O&A, w ramach której odpowiadał na pytania internautów.
Piotr z programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” zdradził, że w obecnej chwili nie może szczerze i w pełni odpowiedzieć na niektóre pytania . Wszystko przez to, że wciąż obowiązują go umowy podpisane ze stacją telewizyjną . Jak zdradził uczestnik, będzie mógł swobodnie wypowiadać się na temat produkcji programu w okolicy swoich 40. urodzin, czyli 5 lat po emisji programu .
To w tej chwili i tak jedno z pytań, z odpowiedziami, na które muszę jeszcze chwilę poczekać i zostawić, póki co każdemu do wyobrażenia sobie samemu. Na pewno jeszcze do tego wrócę – napisał.
ZOBACZ TEŻ: Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie wytrzymała. Ujawnia, co wie o programie. Porażające praktyki?
Piotr z programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” o swojej byłej żonie
Piotr z programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” odpowiedział także na jedno z pytań odnoszących się do jego byłej żony Doroty . Para podjęła decyzję o rozstaniu, a kilka miesięcy później para pochwaliła się w mediach społecznościowych zdjęciem z ponownego spotkania przy okazji rozwodu. Jak się okazało, byli małżonkowie postanowili zakończyć swoje małżeństwo w dobrych warunkach, a na twarzy obojga można było zobaczyć szerokie uśmiechy.
Fani programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” byli jednak przekonani, że to właśnie Piotr jest winny ich rozstania , dlatego mężczyzna musiał zmierzyć się ze sporą ilością hejtu , jaka na niego spadała. Jedna z internautek skomentowała, że nie rozumie, dlaczego tak się stało, ponieważ jej zdaniem Piotr doskonale wiedział, czego chce, a Dorota nie była jeszcze gotowa na taki związek . Uczestnik odpowiedział, że rzeczywiście tak było i podszedł do całej sprawy bardzo poważnie . Równocześnie Piotr dodał, że w przyszłości wróci do tematu , kiedy nie będzie już związany umową z produkcją programu telewizyjnego.
Fakt, wiedziałem, czego chcę i potraktowałem formułę programu wyjątkowo poważnie. Może nawet zbyt poważnie, ale też w żadnym momencie nie ukrywałem, że jestem gotowy na poważne kroki i pewnie narzucę szybkie tempo relacji, jeśli wyda mi się rokująca. Miałem nadzieję na osobę równie zdecydowaną, której to nie przestraszy, a jeśli nie będzie chemii, to sobie szczerze wyjaśnimy i Dorota, idąc do programu, też wiedziała, po co tam idzie i miała dobre intencje. Tutaj zakończę, żeby nie wejść w rejony sprzeczne z umową i z tym, co sam chcę lub nie chcę mówić publicznie o naszej relacji. Od strony produkcyjnej na pewno to jeszcze z czasem rozwinę.
