Rosiewicz w szpitalu. Jak się czuje?
Andrzej Rosiewicz to legenda polskiej sceny muzycznej. Prawie wszyscy znają numer ”Czy czuje pani cha-chę”. Okazuje się, że artysta trafił do szpitala, gdzie przeszedł bardzo poważną operację. Jaki jest aktualnie jego stan zdrowia?
Andrzej Rosiewicz: lata szkolne
Andrzej Rosiewicz urodził się 1 czerwca 1944 roku w Warszawie. Jest polskim piosenkarzem estradowym, gitarzystą, tancerzem, satyrykiem i kompozytorem. Uczył się i dorastał w stolicy.
W 1962 roku skoczył VI Liceum Ogólnokształcące imienia Tadeusza Reytana. Został mistrzem warszawskich szkół średnich w skoku wzwyż i skoku w dal.
Ukończył studia na Wydziale Melioracji Wodnych SGGW. Uczęszczał równocześnie do szkoły muzycznej na śpiew solowy. Swoje umiejętności prezentował m.in. w Klubie Studenckim Politechniki Warszawskiej ”Stodoła”
Kasprzyk wprost o odejściu Kaźmierskiej. Tylko nam ujawniła kulisyAndrzej Rosiewicz: największe hity!
Andrzej Rosiewicz przez wiele lat zaśpiewał mnóstwo hitów, które do tej pory nuci każde pokolenie. Wśród największych przebojów gwiazdora z Warszawy są między innymi:
- ”Chłopcy radarowcy”
- ”Czy czuje pani cza-czę”
- ”Smerfy smerfują”
- ”Najwięcej witaminy”
Swoją popularność zdobył jednak niezapomnianym numerem, który widzowie serialu ”Czterdziestolatek” znają bardzo dobrze - w końcu była to czołówka tej produkcji. Mowa oczywiście o utworze z 1974 roku, czyli ”Czterdzieści lat minęło…”
Andrzej Rosiewicz w szpitalu! Jaki jest jego stan zdrowia?
Andrzej Rosiewicz to niekwestionowana legenda polskiej muzyki. W 2024 roku skończył 80 lat. Muzyk trafił do szpitala, gdzie czekała go wielogodzinna operacja biodra.
Zuzanna Kropkowska z portalu ShowNews skontaktowała się z królem polskiej estrady:
Krótko mówiąc zamontowali mi szwajcarską panewkę wartą 27 tysięcy złotych, ja nazywam ją klamką, która otwiera mi drogę do kolejnych popisów na scenie, ale już w lepszej formie - powiedział Kropkowskiej Rosiewicz.
Mimo zabiegu w szpitalu MSWiA na Wolskiej gwiazdora nie opuszczał dobry humor.
Jadąc w windzie, na leżąco, poprosiłem jedną panią o uśmiech dla pacjenta i nie nie było problemu. Ja jestem w pracy całe życie, a żarty są najlepszym lekarstwem – skwitował w rozmowie z ShowNews artysta.
Panu Andrzejowi życzy szybkiego powrotu do zdrowia i oczywiście na scenę.