"Jest ogromny ryk". Paulina Rzeźniczak o kłopotach z córką
Paulina i Jakub Rzeźniczakowie wspólnie wychowują córkę Antosię. Dla piłkarza jest to kolejne dziecko, jednak dla jego żony pierwsze. Paulina Rzeźniczak załamuje ręce na Instagramie i prosi fanów o pomoc. Macie dla niej jakieś rady?
Paulina i Jakub Rzeźniczakowie spełniają się jako rodzice
Paulina i Jakub Rzeźniczakowie na początku tego roku powitali na świecie córkę. Antosia jest ich pierwszym wspólnym dzieckiem. Zarówno piłkarz, jak i jego żona nie stronią od pokazywania jej w sieci. Widać, że realizują się jako rodzice, jak to jednak często bywa, mają lepsze i gorsze chwile. Do tej pory więcej jednak było tych pierwszych. Teraz Antosia dała mamie i tacie do wiwatu. Paulina Rzeźniczak poprosiła fanów o radę.
Opublikowała na Instagramie relację, na której przyznała, że już nie wie, co ma robić.
Rzeźniczak zmieni dyscyplinę sportu? Zaproponowano mu fortunę Gratulują mu pierwszej córki, Rzeźniczak pierwszą powitał 7 lat temuRzeźniczakowie pokazują w sieci codzienność z małym dzieckiem
Pojawienia się Antosi na świecie oczekiwali nie tylko jej rodzice i ich najbliżsi, lecz także fani influencerki i piłkarza. Kiedy dziewczynka się urodziła, dumni mama i tata zasypali swoje instagramowe konta jej zdjęciami. Nie zasłaniali jej twarzy, od początku wiemy więc, jak wygląda Antoninka.
Internauci są na bieżąco z życiem Antosi. Zazwyczaj jej mama pokazywała te dobre chwile. Teraz jednak Paulina Rzeźniczak musiała przyznać się przed innymi, a przede wszystkim przed sobą, że macierzyństwo nie zawsze jest usłane różami. Co się stało?
Paulina Rzeźniczak prosi fanów o radę
W jednej z najnowszych relacji na Instagramie Paulina Rzeźniczak załamuje ręce. Żona piłkarza relacjonowała, że córka nie chce pić odpowiedniej ilości mleka z butelki.
Cześć, mamy! Przychodzę do was z zapytaniem, czy poradzić się - szukam rozwiązania. Chciałabym, żeby Antosia piła raz dziennie butelkę mojego mleka. Na tę chwilę jest to niemożliwe, jest ogromny ryk, odrzuca, nie chce pić, drze się wniebogłosy - mówi z wyrazem bezsilności na twarzy żona Rzeźniczaka.
Na koniec przyznała, że już naprawdę nie wie, jak poradzić sobie z Antosią. Poprosiła internautów o radę. Macie jakieś pomysły?