Przykre wieści o "Szczenie" z "Chłopaków do wzięcia". Smutna prawda wyszła na jaw

Szczena, a właściwie Ryszard Dąbrowski, zyskał popularność dzięki udziałowi w programie „Chłopaki do wzięcia”. Mężczyzna zasłynął jako jeden z najbardziej kontrowersyjnych bohaterów tego reality show, który dość często pakował się w kłopoty.
Szczena z programu „Chłopaki do wzięcia” ma za sobą liczne kłopoty
Szczena z „Chłopaków do wzięcia” spędził dwa lata w więzieniu, ale jakiś czas temu wyszedł na wolność. W tym czasie dom znany widzom programu, w którym mieszkała jego mama został zrównany z ziemią. Kilka miesięcy temu mężczyzna wyjechał z Polski do Holandii w celach zarobkowych, gdzie pracował między innymi w myjni samochodowej.
Jakiś czas temu z kolei media obiegła informacja, że Ryszard Dąbrowski nie zamierza zrezygnować z udziału w polskiej branży rozrywkowej i ma zamiar wziąć udział w kontrowersyjnym wydarzeniu.

Chłopaki do wzięcia
Ryszard Dąbrowski przed udziałem w „Chłopakach do wzięcia” wystąpił w telenoweli dokumentalnej „Polsat Cafe” gdzie dał się poznać jako recydywista ze słabością do alkoholu. Fani programów w pewnością znają także partnerkę Ryśka, Joannę Wielochę, z którą wielokrotnie się rozstawał i schodził.
Po zakończeniu ich udziału w programie „Chłopaki do wzięcia” zdawało się, że para wraca na dobre tory. Zostali rodzicami i wydawało się, że ich życie zaczyna się układać. Szczena miał nawet dołączyć do federacji MMA VIP, zacząć treningi i odstawić alkohol. Nie wszystko poszło jednak po ich myśli.
Szczena z programu „Chłopaki do wzięcia” wrócił do nałogu?
Niestety ostatecznie życie Szczeny i jego partnerki znowu się posypało. Para wróciła do nałogu, straciła prawo do opieki nad synem, który trafił pod opiekę rodziny zastępczej. Choć Ryszard miał plan, by w Holandii pójść na odwyk, najwyraźniej także ten plan nie doszedł do skutku.
Mężczyzna ujawnił podczas konferencji MMA VIP 5, że wrócił do nałogu i wbrew zapowiedziom nie odstawił alkoholu.
Ja powiem tak... alkoholu nie odmawiam, bo to wiadome. Gdybym powiedział, że nie piję, to bym skłamał, a po co tutaj kłamać? Każdy mnie zna, każdy wie też, co ja potrafię i jak się zachowuję. Nie powiem, że chleję do upadłego, ale wiadomo, wieczorami sobie jakieś piwo wypiję.
Źródło: Telemagazyn













