PnŚ: Prowadząca ledwo mówiła. Interweniował Stockinger
Program „Pytanie na śniadanie” w ostatnim czasie przeszedł prawdziwą rewolucję. Widzowie musieli pożegnać się z poprzednimi prowadzącymi, do których przez lata zdążyli się bardzo przywiązać. Zostali oni zastąpieni przez nową grupę w składzie: Robert Stockinger i Joanna Górska, Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz. Zgodnie z medialnymi doniesieniami mają do nich dołączyć jeszcze Beata Tadla i Tomasz Tylicki. Jak na razie nowi prowadzący starają się zdobyć sympatię widzów. Joanna Górska zdaje się stawiać na… śmiech.
Piątkową odsłonę programu „Pytanie na śniadanie” poprowadzili Robert Stockinger i Joanna Górska
W piątkowym wydaniu programu TVP „Pytanie na śniadanie” prowadzonym przez Roberta Stockingera i Joannę Górską jeden z segmentów był poświęcony leczniczym zastosowaniom cebuli i czosnku . Zaproszona gościni, rolniczka i naturoterapeutka, na wstępie zauważyła, że te dwa warzywa są bardzo ważnym elementem w kuchni, nawiązując do rozmowy prowadzących, którzy właśnie wrócili z kuchni śniadaniówki. Kobieta przytoczyła anegdotę o tym, że gdy ostatnio zapomniała o dodaniu cebuli do zupy, szybko zostało to wyłapane przez domowników, bo potrawie czegoś brakowało.
Wszyscy poczuli, że nie ma cebuli – zażartowała prowadząca, po czym dodała, śmiejąc się z własnego żartu: Aż nie czuję, jak rymuję.
Joanna Górska nie mogła powstrzymać śmiechu w „Pytaniu na śniadanie”
Ekspertka następnie wyjaśniła, że cebula świetnie sprawdza się nie tylko w kuchni, ale ma także cechy lecznicze. Cebula ma bowiem właściwości antybakteryjne, przeciwwirusowe, ale nawet antynowotworowe i przeciwgrzybicze. Gdy Robert Stockinger żartobliwe zapytał, czy można ją też wykorzystać do wybielania skarpetek , które leżały na stole, Joanna Górska aż nie mogła powstrzymać śmiechu . Gościni wyjaśnia jednak, że skarpetka służy do tego, by można było zrobić nocny okład z cebuli na stopy . Kobieta ujawniła, że przetestowała to na sobie i po całej nocy cebula wyglądała jak upieczona.
Joanna Górska aż nie mogła wytrzymać i wybuchła śmiechem.
Naprawdę? Ale ona już się wtedy do niczego nie nadaje? – zapytała jeszcze.
ZOBACZ TEŻ: Ida Nowakowska dopiero pożegnała się z "Pnś", a tu takie wieści! Szykuje się międzynarodowa kariera?
Prowadząca „Pytanie na śniadanie” przez śmiech ledwo mówiła
Po cebuli ekspertka przeszła do tematu czosnku, którego jednym zastosowań jest ochrona przed owadami, które atakują rośliny. Dodatkowo gościni wyjaśniła, że jest także świetnym środkiem na kurzajki. Robert Stockinger został modelem, do którego dłoni przyklejono plastrem rozgnieciony ząbek czosnku . Joanna Górska zapytała o to, jak długo należałoby to stosować. Gościni programu TVP wyjaśniła, że najlepiej do momentu, gdy kurzajka zniknie .
I tak codziennie przez miesiąc? Czy krócej? (…) Czyli rok! – zaśmiała się Joanna Górska.
Kolejny specyfik wymagał zastosowania aż 10 główek czosnku, co Joanna Górska skomentowała, że jest to bardzo drogo, bo w dobrym sklepie „można nawet 10 złotych zapłacić”. Gdy ekspertka zaprosiła prowadzącą do swojego gospodarstwa, gdzie załatwi „za sześć, a nawet mniej”, Joanna Górska ponownie wybuchła śmiechem. Nie trzeba było długo czekać na kolejną salwę śmiechu, gdy ekspertka przedstawiła miksturę na owsiki i inne ludzkie pasożyty, składającą się z czosnku i wody z ogórków kiszonych . Skład mikstury sprawi jednak, że nawet Robertowi Stockingerowi ciężko było zachować powagę.