Oto wielcy zwycięzcy „Rolnik szuka żony”. Nie brakło wzruszeń i silnych emocji. Zobaczcie przebieg wydarzeń
Już teraz nadszedł wyczekiwany przez wszystkich moment! Na antenie TVP1 wyemitowano finałowy odcinek programu “Rolnik szuka żony”. W końcu dowiedzieliśmy się, komu z piątki rolników udało się odnaleźć upragnione szczęście. Czegoś takiego nikt się nie spodziewał!
Niesamowite, do czego doszło podczas finału "Rolnik szuka żony"!
Dziesiąta edycja kultowego show “Rolnik szuka żony” od samego początku budziła szereg kontrowersji i wywoływała skrajne emocje, a to z powodu nieoczekiwanych zwrotów akcji i szokujących zachowań uczestników. Teraz nadszedł czas na wielki finał, podczas którego w końcu otrzymaliśmy oficjalne informacje na temat związków rolników i ich drugich połówek!
Pierwszą osobą, która zjawiła się na spotkaniu z Martą Manowską, był Dariusz. Niestety, zgodnie z przewidywaniami internautami mężczyźnie nie udało się znaleźć w programie upragnionej miłości. Krótko po nim na kanapie usiadła Agnieszka, która również nie może teraz pochwalić się szczęśliwym związkiem!
Rolniczka przyznała, że bardzo polubiła Mateusza, jednak nie poczuła do niej tego, czego oczekuje od swojej wymarzonej relacji. Jej słowa potwierdził również mężczyzna, który uważa, że nie pasowali do siebie tak idealnie, jak wydało im się na początku programu.
Waldek w szczerym wyznaniu o Ewie. Czy Dorota ma jeszcze szanse? Finał „Rolnik szuka żony” już o 21.30! W takich warunkach mieszka Ewa z “Rolnik szuka żony”. Waldemar będzie chciał ją stamtąd wyrwać?Bardzo Cię lubię, ale nie czuję takiego połączenia, aby to poszło dalej. Trzymaj się i życzę Ci powodzenia - powiedziała Agnieszka w finale show.
Jak zakończyły się losy uczestników dziesiątej edycji "Rolnik szuka żony"? Tego nikt się nie spodziewał
Trzecim uczestnikiem, który w finałowym odcinku show TVP spotkał się z prowadzącą, był Artur. Fani od samego początku trzymali kciuki za jego związek z Sarą i wróżyli im naprawdę świetlaną przyszłość. Szybko jednak okazało się, że rzeczywistość nie spełniła ich oczekiwań, a para podjęła decyzję o rozstaniu.
Czułem, że mi przeszło […] nie czułem się swobodnie, tak jak na początku. To było zauroczenie. Pożegnaliśmy się. Nie żałuję. Powiedziałem to raz i nie będę mówił raz jeszcze. Dużo dziewczyn do mnie pisze. Na pewno ruszą na łowy. Tylko przyjdzie czas
Sara nie kryła swojego smutku i w trakcie trwania finału wyznała, że rozstanie nastąpiło dopiero tydzień temu! Dziewczyna wciąż nie pogodziła się z decyzją rolnika i nie ukrywa, że czuła się bardziej, jak “dodatek”, niż najważniejsza osoba w życiu uczestnika show.
Znaczy nie jesteśmy razem od tygodnia. To nie może być tak, że ktoś się nie odzywa przez 1,5 tygodnia. Może dałam od siebie za dużo
ZOBACZ TEŻ: Ewa z “Rolnik szuka żony” brała udział też w innym show. Jak się tam zaprezentowała?
Ania i Waldek zaskoczyli w finale "Rolnik szuka żony"!
Po tej parze przyszedł czas na Anię, która w przeciwieństwie do swoich poprzedników stworzyła szczęśliwą relację z Kubą! Mężczyzna początkowo bardzo obawiał się, że straci rolniczkę, która wydawała mu się idealną partnerką na całe życie. Para jednak zdecydowała się na szczerą rozmowę, podczas której wyznali sobie swoje uczucia.
Oboje włożyliśmy jakaś pracę z Anią, emocje […] Dlatego tworzymy teraz fajną relację. Jeśli chodzi o mnie, to warto było zgłosić się do programu […] powiem innym, by nie stresowali się tak jak ja. Wcześniej nie poznałem kobiety, która na tylu gruntach byłaby doskonała - powiedział Kuba w rozmowie z Martą Manowską.
Jednak największym zaskoczeniem okazał się Waldemar, który w finałowym odcinku pojawił się nie z Ewą, a z Dorotą! Rolnik nie ukrywał, że sam jest zaskoczony tym, jak potoczyły się jego losy. Podkreślił jednak, że nie żałuje udziału w programie.
Wiązałem duże nadzieje z tym programem. Pokazałem się tutaj takim, jakim jestem wbrew opiniom innych […] Nie spodziewałem się, że to się tak potoczy.
