Ojciec Królowej życia ma zakład pogrzebowy. To ląduje na jego stole
Julia von Stein zyskała ogromną popularność dzięki swojemu udziałowi w licznych programach TTV. Widzowie najbardziej mogą kojarzyć ją z show “Królowe życia”, gdzie charyzmatyczna blondynka opowiedziała więcej o swojej rodzinie. Niesamowite, czym zajmuje się jej tata.
Ojciec Julii von Stein z 'Królowych życia" ma nietypowy zawód
Gwiazda programów TTV nigdy nie ukrywała, że swój status oraz luksusowe życie zawdzięcza rodzicom, którzy od lat prowadzą własny biznes. 27-latka mieszka w spektakularnej willi, która zachwyca sufitem z malowanymi freskami oraz stropowymi belkami.
Julia von Stein , a tak naprawdę Katarzyna Julia Steinhoff to córka Bogdana Steinhoffa, czyli właściciela dochodowe zakładu pogrzebowego w Tarnowie . Poprzednio mężczyzna zajmował się branżą kamieniarską, jednak z biegiem lat podjął decyzję o zmianie swojej ścieżki zawodowej.
Julia von Stein z chęcią pokazuje swoją codzienność
Gwiazda “Królowych życia” bardzo chętnie udziela się obecnie w social mediach, gdzie możemy zobaczyć, jak wygląda jej codzienność. Dziedziczka często ujawnia, jak wygląda praca jej ojca oraz życie w otoczeniu trumien. Julia von Stein wyznała nawet, że w przeszłości jej rówieśnicy śmiali się z niej, że… śpi w trumnie.
Teraz celebrytka postanowiła pokazać, w jakich warunkach mieszka. Na swoim profilu na Instagramie opublikowała krótkie nagranie, na którym widzimy, jak spaceruje po swoim domu i prezentuje nam kolejne jego elementy, Nie da się ukryć, że wnętrza luksusowej willi naprawdę robią ogromne wrażenie.
ZOBACZ TEŻ: Cichopek pochwaliła się nowym członkiem rodziny. Co za słodziak.
"Królowe życia": Niesamowite, co robi ojciec Julii von Stein
W pewnym momencie charyzmatyczna blondynka pokazała nam zawieszony na jednej ze ścian ogromny portret jej ojca. Bogdan Steinhoff dzierży na obrazie wielkie berło , a w tle za nim znajduje się trójkąt z falą w środku, co może być nawiązaniem do płyty nagrobnej.
Po chwili Julia von Stein prowadzi nas do jadalni, która bardziej niż zwykłe pomieszczenie przypomina salę zamkową z kominkiem. Przy stole możemy zauważyć jej tatę, który… r ozkłada tam czaszki! Oczywiście są one sztuczne, a całość miała być raczej żartem zaplanowanym przez gwiazdę “Królowych życia” . Trzeba jednak przyznać, że całość wyglądała bardzo niepokojąco.