Nie żyje kolejna osoba ze "Świata według Kiepskich". Fani produkcji w żałobie
W mediach właśnie pojawiła się tragiczna informacja z polskiego show-biznesu. Produkcja serial “Świat według Kiepskich” znów pogrążyła się w żałobie. Pożegnano kolejnego wybitnego artystę, pracującego przy tym formacie Polsatu.
Produkcja "Świata według Kiepskich" w żałobie
Fani “Świata według Kiepskich” ponownie przeżywają stratę osoby, pracującej na planie ich ulubionej produkcji. Po śmierci Marzeny Kipiel-Sztuki, 27 lipca w mediach pojawiła się kolejna przykra informacja na temat kolejnego człowieka zaangażowanego do pracy przy powstawaniu tego seriali.
Tym razem pożegnaliśmy jednego z pomocników kamery i wózkarzy, którzy od lat pracowali dla nas na planie formatu Polsatu. Stanisław Kolenda miał 85 lat. Do tej pory nie ujawniono przyczyn i okoliczności jego śmierci.
Świat seriali żegna kolejną osobę ze "Świata według Kiepskich"
O odejściu zasłużonego pracownika poinformowała fanów serialu “Świat według Kiepskich” Wytwórnia Filmów Fabularnych we Wrocławiu za pomocą poruszającego wpisu, który pojawił się na ich oficjalnym profilu na Facebooku. Mężczyzna do tego stopnia uwielbiany był przez kolegów z planu, że zyskał przydomek “Złotego Staszka”.
Od początku wykazywał się ogromną zaradnością i wielofunkcyjnością, stając się dla ekip filmowych po prostu niezbędny. (…) Bez cienia przesady można go określić mianem 'filaru WFF' - Wytwórnię traktował jak dom. Mało tego - jego działania, obowiązkowość i życzliwość sprawiały, że WFF była traktowana przez innych filmowców jako cudowne, solidarne miejsce. Będzie nam go bardzo brakowało... - czytamy w social mediach.
Mężczyzna związany był z wytwórnią od 1968 do 2004 roku. Oprócz kultowego serialu Polsatu pracował również na planie takich produkcji, jak “Przyłbice i Kaptury”, “W zawieszeniu” oraz “Ucieczka z kina wolność”.
ZOBACZ TEŻ: Babiarz został praktycznie wykluczony z kościoła. Nie może nawet przyjąć sakramentów.
Nie żyje kolejna osoba ze "Świata według Kiepskich"
Odejście pracownika serialu Polsatu jest kolejnym bolesnym ciosem dla wiernych fanów produkcji. Miesiąc temu wszystkie polskie media informowały o śmierci aktorki, która od lat wcielała się w postać Halinki Kiepskiej. Marzena Kipiel-Sztuka odeszła po długiej walce z chorobą.
Swoją bliską przyjaciółkę i koleżankę z planu “Świata według Kiepskich” pożegnała między innymi Renata Pałys, która nie była w stanie ukryć łez, gdy wspominała czas spędzony u boku popularnej aktorki.
Znałam Marzenę najdłużej z ekipy całego "Świata według Kiepskich". Poznałam ja tu w teatrze w Legnicy. Zadziwiona byłam jej umiejętnościami i techniką, bo była początkującą aktorką. Gdy w 1999 roku spotkałam ja na planie, to się bardzo ucieszyłam, zawsze nasze wspólne cele były idealne, nie było potrzeba robić powtórek. Rozumiałyśmy się bez słów, nie trzeba było nas reżyserować - mówiła gwiazda