Babiarz został praktycznie wykluczony z kościoła. Nie może nawet przyjąć sakramentów
Przemysław Babiarz został zawieszony przez TVP za krytyczny komentarz wobec wizji świata bez religii. Nie jest tajemnicą, że dziennikarz jest osobą o konserwatywnych poglądach, dla której wiara jest bardzo ważna. Przed laty popełnił jednak poważny błąd, który uniemożliwił mu przyjmowanie sakramentów.
Przemysław Babiarz został zawieszony przez Telewizję Polską
Otwarcie Igrzysk Olimpijskich nie zakończyło się zbyt pomyślnie dla Przemysława Babiarza, który miał komentować spotkania przez cały czas trwania turnieju. Wszystko przez jedną wypowiedź, którą opisał utwór “Imagine” Johna Lennona zaprezentowany podczas występów artystycznych.
Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety - powiedział komentator.
Już następnego dnia przed godziną 15:00 Telewizja Polska postanowiła podjąć decyzję w sprawie dziennikarza. Stacja zadecydowała o jego zawieszeniu. Informator “Faktu” przekazał, że ten krok miał mieć tło polityczne, choć nie ma potwierdzenia na prawdziwość tych słów.
Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie — to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie. Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich – cytuje “Pudelek”.
Przemysław Babiarz od lat prezentuje konserwatywne poglądy
To, że Przemysław Babiarz ma konserwatywne poglądy, dla nikogo nie jest tajemnicą. Dodatkowo dziennikarz nigdy się z tym nie krył. Według informatora “Faktu” pomysł na usunięcie go ze stacji TVP narodził się mniej więcej w momencie, w którym zmieniły się władze publicznej telewizji. To wydarzyło się za sprawą przegłosowania przez Sejm uchwały na temat jej rzetelności i bezstronności.
Przemysław Babiarz był między innymi ambasadorem Światowych Dni Młodzieży, które odbyły się w 2016 roku w Krakowie i nigdy nie ukrywał, że wiara jest dla niego niezwykle ważna. Teoretycznie nikogo nie powinna więc zdziwić jego krytyczna wypowiedź wobec tekstu piosenki “Imagine” Johna Lennona.
Myślę, że o Bogu mówię z większym zaangażowaniem niż o sporcie. Dzieje się to z prostej przyczyny: Bóg jest dla mnie ważniejszy - mówił dziennikarz podczas spotkania ze studentami Duszpasterstwa Akademickiego „Emaus” w Częstochowie w 2012 roku.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje 23-letnia gwiazda. Wokół śmierci same spekulacje
Przemysław Babiarz przyznał się do błędu
Choć Przemysław Babiarz otwarcie mówi o swoim zaangażowaniu w wiarę, to jednak nie udało mu się poprowadzić swojego życia w pełni zgodnie z religią, którą wyznaje. Jak przyznał przed laty, zdarzyło mu się popełnić ważny błąd.
Ktoś może mi zarzucić, że mam drugą żonę i żyję z nią w związku niesakramentalnym. Odpowiadam na to, że popełniłem w życiu pewien błąd - mówił w 2010 roku cytowany przez portal “Opoka”.
Dziennikarz był już raz żonaty, doczekał się nawet syna Szymona. Jego małżeństwo jednak się rozpadło, a jakiś czas później poznał obecną partnerkę, która urodziła mu córeczkę. Po rozwodzie udało mu się uzyskać unieważnienie małżeństwa.
Nie nazywam go [błędu przyp. red.] moim prawem ani wolnością, a właśnie błędem. Jego konsekwencję zresztą wciąż ponoszę — nie mogę przyjmować sakramentów. Z drugiej strony absolutnie nie nawołuję do tego, by Kościół akceptował rozwody, nie narzekam też, że Kościół podchodzi zbyt rygorystycznie do procedury stwierdzania nieważności małżeństw. Stoję na stanowisku nierozerwalności małżeństwa. Przyjmuję tę naukę, popełniłem błąd i ponoszę tego konsekwencje - kontynuował swoją wypowiedź.