Ksiądz wypatrzył Martę Manowską w kościele. Niespotykana sytuacja, zwrócił się do niej TYMI słowami

Marta Manowska pojawiła się na weselu uczestników "Rolnik szuka żony"

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że gwiazda TVP najbardziej na świecie cieszy się, gdy w prowadzonych przez nią programach udaje jej się poznać ze sobą dwójkę osób, które później tworzą szczęśliwy i trwały związek. Marta Manowska bardzo często utrzymuje kontakt zarówno z uczestnikami “Rolnik szuka żony”, jak i “Sanatorium miłości” i czerpie radość z sukcesów swoich podopiecznych.

Niedawno prezenterka gościła na weselu jednej z par, która miała okazję poznać się na planie prowadzonego przez nią show. Marta Paszkin i Paweł Bodzianny po raz pierwszy zobaczyli się podczas kręcenia “Rolnik szuka żony”, a teraz zdecydowali się powiedzieć sobie sakramentalne “tak”. Na ich uroczystości zaślubin nie mogło zabraknąć dziennikarki, która samą siebie określa mianem “matki chrzestnej ich związku”.

Marta Manowska bawiła się w najlepsze na ślubie Marty i Pawła z "Rolnik szuka żony"

Dziennikarka świetnie bawiła się na ślubie i weselu wyswatanych przez siebie uczestników reality show Telewizji Polskiej. Na jej profilu na Instagramie można było zobaczyć mnóstwo nagrań i zdjęć, na których widzieliśmy, jak świetnie Marta Manowska odnalazła się na uroczystości. Trzeba przyznać, że prowadząca “Rolnik szuka żony” pozwoliła sobie nawet na kilka szaleństw i tańczyła do białego rana .

Gwiazda założyła tego dnia długą czerwoną suknię, do której dobrała choker z różą w tym samym odcieniu oraz oversizową marynarkę. Na wszystkich zamieszczonych przez prezenterkę postach widać, że czerpała ogromną radość z uroczystości, a na jej twarzy niezmiennie gościł wielki uśmiech.

Marta Manowska została dostrzeżona przez księdza

Co więcej, jak wynika z relacji Pawła Bodziannego, prezenterka postanowiła zostać w miejscowości świeżo upieczonego małżeństwa jeszcze kilka dni po zakończeniu weselnej zabawy. Jak przyznał uczestnik program “Rolnik szuka żony” podczas wywiadu z portalem Plejada, Marta Manowska świetnie odnalazła się na gospodarstwie , a także udała się wraz z zakochanymi do kościoła.

Okazało się, że właśnie podczas mszy świętej gwiazda TVP została dostrzeżona przez jednego z księży. Duchowny pozwolił sobie na zabawny żart w kierunku prezenterki.

Marta jest bardzo uduchowiona. Poszła z nami do kościoła w niedzielę. To była pierwsza w kościele msza po ślubie. Poszliśmy tam, śpiewaliśmy ze scholą, ksiądz nam składał życzenia. Ksiądz w trakcie mszy Martę wypatrzył i mówi, że może tutaj jeszcze jakiegoś rolnika by pomogła zeswatać

Zobacz zdjęcia:

Źródło: wp.kobieta.pl