Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Ksiądz poczerwieniał z żenady. Do akcji musiał wkroczyć prawnik
Martyna Pałka
Martyna Pałka 15.03.2024 19:10

Ksiądz poczerwieniał z żenady. Do akcji musiał wkroczyć prawnik

ksiądz, prawnik
fot. TikTok/@ks.sebastianpicur

W pewnym kościele doszło do przerażającej sytuacji podczas nabożeństwa. Jeden z uczestniczących we mszy świętej postanowił zaprezentować wszystkim swój muzyczny gust i włączył jedną z piosenek Cypisa. Teraz głos w sprawie zabrali prawnik i ksiądz, którzy tłumaczą, co grozi za takie zachowanie. Tego się nie spodziewaliście!

Skandaliczna sytuacja podczas mszy świętej

Nie jest żadną tajemnicą, że podczas mszy świętej obowiązuje szereg zasad i reguł, do których wierni powinni się dostosować na czas przebywania podczas nabożeństwa. Niestety, nie każdy traktuje ten “regulamin” poważnie, dlatego w sieci co jakiś czas pojawiają się kolejne historie dotyczące skandalicznego zachowania “wiernych”.

Jedno z takich nagrań właśnie trafiło do Internetu i niemal natychmiast wywołało szereg kontrowersji. Uczestniczący we mszy świętej mężczyzna postanowił dać upust swoim emocjom i na cały kościół włączył piosenkę autorstwa Cypisa. Sytuacja nie byłaby może aż tak absurdalna, gdyby nie fakt, że tekst tego utworu z pewnością nie nadaje się do miejsca kultu. Teraz głos w sprawie tego incydentu zabrał zarówno ksiądz, jak i prawnik, którzy ujawnili, co może spotkać autora tego dowcipu.

Narożna naprawdę tak wyszła od fryzjera. “To szaleństwo”! Te słowa wyciskają łzy. Piotr Gąsowski wspomniał zmarłego przyjaciela

Prawnik komentuje incydent z kościoła

Prawo Marcina to popularny profil na TikTok, z którego użytkownicy tej aplikacji mogą dowiedzieć się wielu przydatnych wskazówek i praw, które przysługują im w wielu sytuacjach. Prowadzący to konto Marcin wie, jak łączyć przyjemne z pożytecznym i z chęcią tłumaczy internautom wiele skomplikowanych praw i reguł.

Tym razem influencer wziął pod uwagę incydent, który rozegrał się w jednym z kościołów w naszym kraju. Prawnik Marcin wyjaśnił, że pomimo faktu, że cała sytuacja wydaje się zabawna, konsekwencje tego czynu na pewno już takie nie będą. Z jego wypowiedzi wynika, że za taki czyn można ponieść naprawdę surową karę.

Złośliwe przeszkadzanie w wykonywaniu aktu religijnego Kościoła jest przestępstwem zagrożonym nawet karą do dwóch lat pozbawienia wolności. Nie oznacza to jednak, że ten chłopak trafi do więzienia, bo jest to przestępstwo ograniczone karą pozbawienia wolności lub grzywny - tłumaczy Marcin na swoim TikToku.

ZOBACZ TEŻ: "Nasz nowy dom": Porażający efekt remontu. Widzowie są przerażeni. To bezpieczne?

Ksiądz wypowiedział się na temat piosenki Cypisa w kościele

Incydent nie przeszedł jednak bez większego echa. Głos w sprawie zabrał również inny tiktoker — ksiądz Sebastian Picur, który na swoim profilu w mediach społecznościowych tłumaczy internautom reguły postępowania w kościele i niektóre z obowiązujących zasad wiary katolickiej.

Duchowny nie krył swojego zażenowania i oburzenia całą sytuacją. Na jego koncie można znaleźć specjalny filmik, w którym reaguje on na słowa prawnika Marcina. Widać, że kapłan zgadza się ze wszystkim, co mówi influencer, a najbardziej podobają mu się słowa o szacunku do drugiego człowieka i jego wyznania.

Jednak chociażby z szacunku dla innych nie warto puszczać takich piosenek i to nie tylko w kościele - zakończył swoją wypowiedź prawnik Marcin, co bardzo spodobało się również duchownemu.