Joanna Kurowska wspomina Jerzego Stuhra w poruszających słowach. "Umarła legenda i mistrz"
Jerzy Sturh nie żyje, taka informacja pojawiła się w mediach społecznościowych przed godziną 11:00 we wtorek, 9 lipca 2024 roku. Wiadomość o śmierci aktora przekazał jego syn Maciej. My postanowiliśmy zadzwonić do Joanny Kurowskiej, która o tej tragicznej informacji dowiedziała się od nas, ponieważ była na planie zdjęciowym. "Umarła legenda" - to jeden z komentarzy słynnej aktorki.
Jerzy Stuhr nie żyje
Jerzy Stuhr był legendarnym aktorem, którego zapamiętamy na zawsze. Jego role w kultowym filmie “Seksmisja” pamięta bardzo dobrze każdy fan kina. Ale nie tylko udzielał się w filmach, grał też w serialach, a także na deskach teatralnych. Aktor był znany również z roli Osła ze filmu animowanego "Shrek".
Informacje o śmierci Stuhra przekazał jego syn Maciej. Jerzy Stuhr miał 77 lat, zmarł we wtorek 9 lipca 2024 roku. Od kilkudziesięciu lat zmagał się z problemami zdrowotnymi. Przeszedł dwa zawały serca, udar mózgu oraz wygrał walkę ze nowotworem złośliwym przełyku.
Nie żyje kolejny aktor ze "Świata według Kiepskich". Ogromna tragedia Marek Sierocki o Tadeuszu Woźniaku: "Osoba z wielką klasą". Te słowa poruszająJoanna Kurowska o Jerzy Stuhrze
Postanowiliśmy skontaktować się z Joanną Kurowską. Aktorka dowiedziała się od nas o śmierci Jerzego Stuhra. Gdy zapytaliśmy ją o wspomnienia z aktorem, powiedziała, że nie miała przyjemności grać z nim na jednym planie.
Mogę powiedzieć jako aktorka, że umarła legenda. Legenda, z której my wszyscy młodsi aktorzy czerpaliśmy. Umarła ta stara klasa aktorów, którzy mieli rzemiosło i którzy wiedzieli jak tym rzemiosłem władać - powiedziała w rozmowie z Jakubem Adamiakiem, Joanna Kurowska.
Dodała również, że Stuhr zostawił po sobie ogromną ilość uczniów, ponieważ był wykładowcą w Szkole Teatralnej w Krakowie:
Na pewno przekazał wiedzę swoim uczniom. To jest chwalebne - mówi Kurowska.
Joanna Kurowska nigdy nie widziała Jerzego Stuhra w złej roli
Joanna Kurowska w rozmowie z naszym dziennikarzem powiedziała, że nigdy nie widziała Stuhra w złej roli:
Każdą rolę którą zrobił była tak skonstruowana, że nawet jeżeli nie podobała się widzom, to nie można było mu odebrać kunsztu aktorskiego. Czy był to osioł czy to był kontrabasista - opowiada Kurowska.
Jak mówi Kurowska, Stuhr stworzył mnóstwo wybitnych kreacji, ale także wzbudzał ogromną ciekawość młodych ludzi, którzy przychodzili na zajęcia:
Pamiętam kiedyś do Telewizji Polskiej przyszli aktorzy typu: Stuhr, Fronczewski, Przoniak. Wtedy taki kolega mówi: Ty popatrz! Prawdziwi aktorzy przyszli - wspomina Kurowska - to byli aktorzy którzy wiedzieli, co to jest pauza, kropka, na czym polega czas w graniu w teatrze - mówi aktorka.
Kończąc rozmowę z Joanną Kurowską, wspomniała, że to dla niej bardzo smutna wiadomość kiedy odchodzi legenda i mistrz.