Irek z "Rolnika" nie wytrzymał. Po tym, co powiedzieli na wizji aż zrobił się czerwony
Wielki finał programu „Rolnik szuka żony” zbliża się wielkimi krokami. Padają coraz odważniejsze wyznania i śmiałe deklaracje. Na pierwszy plan wysunęła się Agata z Irkiem, między którymi wyraźnie iskrzy. Opinia o Irku, którą wyraziła rodzina Agaty, wyraźnie wytrąciła go z równowagi.
"Rolnik szuka żony" coraz bliżej rozstrzygnięcia
Już niebawem rozstrzygną się losy uczestników programu Marty Manowskiej. Nadchodzący finał niesie ze sobą narastające emocje i presje wśród kandydatek i kandydatów. Zdarza się coraz więcej nerwowych momentów, niektórzy oczekują także deklaracji.
Wiele wyjaśniło się w gospodarstwie Rafała, który przed długi czas nie był w stanie zdecydować się pomiędzy dwiema kobietami. Podobała mu się zarówno Dominika, jak i Aneta. Obie panie odczuwały w związku z tym duży dyskomfort psychiczny i chciały, aby w końcu rolnik się określił.
Rafał dokonał ostatecznego wyboru
Rafał po długim odwlekaniu decyzji w końcu zdecydował się wyznać swoim kandydatkom, co czuje. Przez długi czas wydawało się, że zdecyduje się związać z przebojową Anetą, którą w ostatnim czasie wyraźnie faworyzował. Ku wielkiemu zaskoczeniu widzów, rolnik wybrał jednak spokojną, stonowaną Dominikę. Dziewczyna popłakała się ze szczęścia. Aneta przyznała, że jest bardzo rozczarowana i w ostatnich dniach czuła nawet, że między nią a Rafałem może zacząć rodzić się głębsze uczucie.
Show skradł także Irek, który w końcu dowiedział się, jak przyjęła go rodzina Agaty. Jego reakcja zaskoczyła wszystkich.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje kultowa aktorka. Od lat zmagała się z chorobą, odeszła 3 dni temu
Irek nie dowierzał, gdy dowiedział się, co sądzi o nim rodzina Agaty
Ireneusz skradł serca najbliższych Agaty. Jej córki przyznały, że potrafił stonować ich niezwykle rozgadaną i dominującą mamę. Rodzina intensywnie dopytywała Irka o jego życie osobiste. Padło także ważne pytanie o wykonywany zawód. Kandydat Agaty przyznał, że od lat jeździ jako kierowca tira w Anglii. W dosyć frywolny sposób jego obowiązki skomentowała znajoma Agaty, Agnieszka, obecna podczas rozmowy przy stole.
W międzyczasie były pewnie przystanki. Wsiadało się i wysiadało — wypaliła Agnieszka
Policzki Ireneusza pokryły się szkarłatną barwą. Wyraźnie zawstydził się tym komentarzem, ale nie poddał się temu uczuciu i razem z rodziną i znajomymi świętował dalej z powodu jego rozwijającej się relacji z Agatą.