Psycholożka z "Rozmów w toku" nie przypomina dawnej siebie. Piorunująca przemiana
Niesamowite, jaką metamorfozę przeszła psycholożka doskonale znana widzom „Rozmów w toku”. Kobieta kompletnie nie przypomina dawnej siebie, zrzuciła aż kilkadziesiąt kilogramów i poddała się zabiegom medycyny estetycznej. Efekt jej przemiany zaskoczy każdego.
Aleksandra Sarna pełniła rolę psychologa w programie
Psycholożka Aleksandra Sarna swoją rozpoznawalność zyskała poprzez uczestnictwo w programie „Rozmowy w toku”. Mimo że emisja programu zakończyła się w roku 2016, widzowie nadal świetnie pamiętają postać właśnie tej pani. ”Rozmowy w toku” to jeden z najbardziej kontrowersyjnych formatów, jaki gościł na antenie TVN.
Niezwykle różnorodni goście z barwnymi osobowościami i konwersacje na temat ich życiowych perypetii zawsze rozgrzewały widzów. Obecność Aleksandry na sali niejednokrotnie była niezbędna. Teraz psycholożka prowadzi całkowicie nowe życie, które chętnie dokumentuje na swoim Instagramie.
Tomasz Jakubiak opublikował przejmujące nagranie z synkiem Świat sportu w żałobie. Nie żyje były mistrz świata, miał 45 latAleksandra Sarna chętnie publikuje w mediach społecznościowych
Pomimo zakończenia współpracy z TVN, Aleksandra Sarna pozostała aktywna w sieci. To właśnie tam obserwatorzy mogą podziwiać jej obłędną przemianę. Kobieta bardzo schudła i poddała się zabiegom medycyny estetycznej. Przeszła także operację bariatryczną. Przyznała, że przez lata mierzyła się z otyłością i jej skutkami. Jej największą motywacją do zmiany okazały się negatywne komentarze kierowane w stronę jej wyglądu.
W pewnym momencie, wskutek choroby, ważyłam 150 kg. Wobec tego faktu byłam zupełnie bezradna, a odnosiłam wrażenie, że wpływa to na sposób, w jaki jestem rozumiana. Miałam poczucie, że jestem tylko moim ciałem, którego sama ani nie lubiłam, ani nie akceptowałam - opowiadała Aleksandra dla portalu Ofeminin.pl
Kobieta przyznała także, że zauważyła, jak utrata wagi jest postrzegana w społeczeństwie.
Chudnięcie jest związane z bardzo silnym wsparciem społecznym, nastawieniem, że "ktoś w końcu coś ze sobą zrobił". Przestałam być "grubą świnią", a zaczęłam być Olą. To sprawiło, że trudno mi było się zatrzymać - podsumowała psycholożka
Co ciekawe, psycholożka ma też pewną autorefleksję na temat dokonanych modyfikacji w wyglądzie. Przyznała, że w swoją twarz wstrzyknęła „tonę kwasu hialuronowego”, powiększyła biust i zrobiła lifting twarzy. Uważa, że musiała się trochę z tym zatrzymać, a i tak być może zmieniła w sobie zbyt dużo.
Momentami miałam wrażenie, że wyglądam jak klon kolejnej celebrytki. Jakbyśmy wszystkie wyszły z tej samej fabryki. Nie mówię, że to jest złe, bo wiem, że są kobiety, które się z tym czują fantastycznie. Ja do nich nie należę - wyznała Aleksandra
ZOBACZ TEŻ: Nasz Nowy Dom: Kolejna rodzina na świeczniku. “Takim ludziom się należało”
Jak wygląda teraz Aleksandra Sarna?
Aleksandra Sarna wcześniej ważyła 150 kilogramów. Kobieta dokonała diametralnych zmian w swoim życiu, co poskutkowało metamorfozą również w wyglądzie zewnętrznym. Można bardzo się zdziwić, oglądając teraz jej nowe zdjęcia. Pomimo zachwytu ze strony obserwatorów, Aleksandra pozostaje sceptyczna wobec swojej zmiany. Nie jest do końca zadowolona z efektów, jakie przyniosły jej zabiegi estetyczne.
W pewnym momencie przyjaciółka spojrzała na mnie i powiedziała: Ola, ludzie tak nie wyglądają. Na pewno już tego nie powtórzę, przynajmniej na taką skalę. Miałam poczucie, że nie jestem do końca sobą, że trochę przegięłam pałę - podkreślała Aleksandra w rozmowie z Ofeminin.pl