Czy na pogrzebie Gabriela Seweryna popełniono błąd? Grabarz o niesieniu trumny za antaby

Gabriel Seweryn został pochowany 6 grudnia

28 listopada zmarł Gabriel Seweryn. Mężczyzna odszedł w Głogowskim Szpitalu Powiatowym kilka godzin po tym, jak pojawił się na SOR z powodu duszności. Gdy jego stan wydawał się wracać do normy, doszło do nagłego zatrzymania krążenia i mimo starań lekarzy celebryty nie udało się już uratować.

6 grudnia odbyła się ceremonia pogrzebowa Gabriela Seweryna , która była jedyna w swoim rodzaju. Celebryta miał listę ostatnich życzeń , wśród których można wymienić pochowanie w jednym z jego ulubionych futer czy decyzja na temat zdjęcia, które miało zostać postawione obok trumny. Projektant futer wyznaczył także swoją przyjaciółkę fotografkę na osobę odpowiedzialną za oprawę artystyczną ceremonii.

Grabarz z TikToka skomentował pogrzeb Gabriela Seweryna

Na pogrzebie pojawili się przedstawiciele mediów, w tym reporter portalu „Goniec”. Z tego powodu relacje z ceremonii trafiły do sieci i mediów społecznościowych, gdzie nie umknęły uważnemu wzrokowi internautów. Niektórzy byli zaskoczeni faktem, że podczas ostatniego pożegnania Gabriela Seweryna jego trumna była otwarta , inni zauważają, że kondukt pogrzebowy nie był prowadzony przez osobę niosącą krzyż .

Jeden z internautów zwrócił z kolei uwagę na sposób niesienia trumny przez pracowników zakładu pogrzebowego. Postanowił zapytać o to popularnego w mediach społecznościowych grabarza:

Pogrzeb Gabriela znanego z programu z „Królowe życia”. Czy wychodząc z kościoła dobrze, że trumnę trzymali za uchwyty? Zazwyczaj niosą na barkach.

ZOBACZ TEŻ: Niewiarygodne sceny na pogrzebie Gabriela Seweryna. Ludzie na wszystko patrzyli. „Wziął go za szmaty”

Grabarz z TikToka skomentował sposób niesienia trumny Gabriela Seweryna

Popularny na TikToku grabarz, który chętnie dzieli się z internautami tajnikami swojego nietypowego zawodu, odniósł się do wątpliwości osoby pytającej o sposób niesienia trumny podczas pogrzebu Gabriela Seweryna. Mężczyzna zwrócił uwagę, że pracownicy zakładu pogrzebowego trzymali ją za uchwyty, a nie nieśli jej na barkach. Zdaniem grabarza nie ma w tym nic dziwnego i jego zdaniem takie postępowanie jest jak najbardziej normalne.

[Noszenie trumny, przyp. red.] za uchwyty, za antaby to jest standardowa procedura. Tutaj nie ma jakichś udziwnień, jeżeli rodzina sobie zażyczy. […] Jeżeli rodzina nie życzy sobie, żeby nieść na barkach, to zawsze niesie się za antaby lub też na tak zwanych lagach podłożonych pod trumnę, jeżeli trumna jest ciężka. Wtedy jest ułatwienie dla nas, o wiele lepiej nam się wchodzi na miejsce pochówku, przenosi się trumnę z karawanu na miejsce pochówku.