Był mężem jednej z najśliczniejszych kobiet. Zmarł nagle

Marty Feldman miał przykuwające uwagę oczy

To jeden z bardziej rozpoznawalnych aktorów i komików. Rozpoczął swoją karierę telewizyjną pod koniec lat 60. ubiegłego wieku. Krótko po debiucie BBC zaoferowało mu własny program komediowy , za który otrzymał nagrodę BAFTA oraz "Złotą Różę". W kolejnych latach znalazł się w Hollywood , gdzie wykreował kilka popularnych postaci w produkcjach takich jak “Przygody najsprytniejszego z braci Holmesów”, czy “Nieme kino”.

Była jedna cecha wyglądu Marty'ego Feldmana, która szczególnie przykuwała uwagę widzów i współpracowników. Były to charakterystyczne wytrzeszczone oczy, które były wynikiem silnej nadczynności tarczycy . Chorobę zdiagnozowano u aktora w 1961 roku. Od tamtej pory słynne spojrzenie było jego znakiem rozpoznawczym. Choć mogłoby się wydawać, że odbierało mu to atrakcyjność, to właśnie oczy w pewnym stopniu stały za sukcesem komika .

Marty Feldman zmarł w Meksyku

Aktor urodził się w rodzinie żydowskich imigrantów w Kijowa, przyszedł na świat w ubogiej części Londynu . Od dziecka miał wiele marzeń, a wiele z nich było związanych z karierą sceniczną. Początkowo chciał zostać muzykiem jazzowym , jednak to ostatecznie komedia przyciągnęła go do siebie najsilniej. Przez lata rozwijał swoją karierę, zmarł jednak przedwcześnie w 1982 roku.

Marty Feldman nie prowadził zbyt zdrowego trybu życia. Palił pięć paczek papierosów dziennie oraz pił duże ilości kawy , co z pewnością przyczyniło się do tego, że odszedł mając zaledwie 48 lat. Do śmierci doszło w jego pokoju hotelowym w Meksyku, gdzie aktor przebywał w ramach produkcji filmu “Żółtobrody” . Bezpośrednią przyczyną zgonu był zawał serca, który z kolei był wynikiem ostrego zatrucia pokarmowego.

ZOBACZ TEŻ: Żona Wiśniewskiego po miesiącach milczenia przemówiła. “To koniec”

Marty Feldman miał bardzo atrakcyjną żonę

Choć nie każdy mógłby w to uwierzyć, przede wszystkim ze względu na charakterystyczny wygląd aktora , to jednak miał on wyjątkowe powodzenie w poszukiwaniu miłości. Jego żona była bardzo atrakcyjną kobietą , która widocznie uznała Marty'ego Feldmana za idealny materiał na męża. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 1959 roku, a ich małżeństwo potrwało aż do przedwczesnej śmierci aktora .

Lauretta Sullivan była mecenaską sztuki i wielką fanką jazzu. Zapraszała do swojego domu wykonawców muzyki i niemal każdego wieczoru wsłuchiwała się w koncerty . Zawsze wspierała swojego męża w rozwijaniu kariery, doradzała mu i trzymała kciuki za powodzenie. Ostatecznie zmarła w 2010 roku w swoim domu w Los Angeles .