“Zgorszenie”. Michał Szpak zalazł za skórę wiernym. Wszyscy patrzą na jego głowę

Michał Szpak od dawna szokuje fanów

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Michał Szpak jest jedynym z najbardziej kontrowersyjnych artystów w naszym kraju. Muzyk od samego początku swojej sukcesywnej kariery szokuje fanów nie tylko swoimi odważnymi kreacjami, ale również mocnym makijażem, czy niecodziennymi fryzurami.

Tym razem piosenkarz po raz kolejny wzbudził niemałe kontrowersje w polskim show-biznesie. Powodem miał być portret, do którego zapozował niedawno gwiazdor. Wtedy jeszcze sam nie wiedział, jaki będzie finalny efekt tego dzieła. Teraz okazało się, że utalentowany artysta na powstałym obrazie bardzo przypomina pewną znaną postać, a to nie spodobało się wiernym.

Michał Szpak zapozował znanemu artyście

Tym razem jednak sam piosenkarz nie miał pojęcia o tym, jak wielka kontrowersja wyniknie z jego działań. Krzysztof Powałka poprosił muzyka o to, aby zapozował mu podczas malowania jego portretu , na co Michał Szpak zgodził się z radością. Efekt do końca owiany był tajemnicą.

Poprosiłem o pozowanie Michała Szpaka, z którym miałem już kontakt wcześniej... Ucieszyłem się, że się zgodził. Przegadaliśmy później temat, jakie mogą powstać kontrowersje, zgrzyty i niezrozumienie - cóż takie jest malarstwo, albo przynajmniej takie powinno być. Michał do samego końca nie wiedział, co powstanie, forma malarska, w fazie koncepcyjnej, zmieniała się... Aż w końcu dostała odpowiednią formę, skonstruowaną przez mnie tak, żeby było na pograniczu... I wzbudzało emocje - powiedział artysta.

Na powstałym obrazie Michał Szpak do złudzenia przypomina postać Jezusa . Wskazuje na to głównie korona cierniowa, która zdobi jego głowę.

ZOBACZ TEŻ: Kim naprawdę jest żona Skorupskiego? Zapnijcie pasy. Włoska ślicznotka wyczynia cuda w sieci.

Michał Szpak w ogniu krytyki internautów

Muzyk niemal natychmiast został zaatakowany przez wiernych, którym nie spodobał się sposób, w jaki artysta przedstawił go na obrazie. Ich zdaniem jest to smutne, że wokalista zgodził się na takie naruszenie uczuć religijnych innych ludzi.

Jednocześnie dzieło artysty i portret wokalisty spotkały się z pozytywnym odbiorem. Spora grupa fanów uważa, że sztuka powinna szokować, a obraz muzyka nacechowany jest wieloma ukrytymi znaczeniami.

Nie wiem czy to bardziej straszne czy smutne. Jezus jest świętością i tyle. Mieszka w każdym z nas, jeśli chcemy, ale to konkretny Bóg, który absolutnie nie ma twarzy Szpaka.

Ten obraz jest kwintesencją samego portretowanego. Niedosłowny, pełen symboli i ukrytych znaczeń, które po kolei należy odnajdywać i interpretować, by ujrzeć ukryty sens. Ubrany w kontrowersyjną, szokującą niektórych formę. Sprawdza samego odbiorcę, czy jest gotów z otwartym umysłem zajrzeć głębiej, podjąć interpretację czy może właśnie brać dosłownie, "ślizgać się po powierzchni" i machinalnie mieć poczucie obrazy uczuć religijnych czy swojej estetyki. Obraz jest świetny, zarówno pod kątem znaczeniowym jak i po prostu technicznym.