Zaginione małżeństwo chciało pozbyć się dzieci? Porażające doniesienia o ich intencjach
Od kilkunastu dni na ustach całej Polski jest zaginione małżeństwo z Warszawy. Adam i Aneta Jagła pozostają nieuchwytni dla policji i wciąż niejasne są motywy ich działania. W sprawie wiadomo jednak coraz więcej i nowe doniesienia mogą szokować.
Głos w sprawie zabrał psycholog dziecięcy. Przyznał on, że ze względu na brak kluczowych dla sprawy informacji nie można postawić jasnej diagnozy, ale podzielił się interesującą hipotezą.
Psycholog dziecięcy ma hipotezę na temat zaginionego małżeństwa
- Gdyby przyjąć założenie, że rodzice "starają się", aby dzieci im odebrano, ale system nic nie robi, to "biorą sprawy w swoje ręce" - mówi w rozmowie z “Gazetą.pl” Igor Wiśniewski.
Psycholog dodaje, że jest to trudna i przykra sytuacja . Skupił się również na tym, jak mogą czuć się porzucone dzieci.
- Pierwsze doświadczenie jest traumą polegającą na poczuciu odrzucenia. Analogicznie w przypadku dorosłych dużo mówi się teraz o ghostingu, tutaj w wypadku dzieci znikają dwa obiekty bezpieczeństwa - mówi mężczyzna.
U zaginionego małżeństwa mogło dojść do zaburzeń
Psycholog zauważa również, że sytuacja zaginionego małżeństwa jest niecodzienna i na pewno odbije się to na chłopcach, pomimo tego, że są już nastolatkami.
- Taki bodziec traumatyzujący może wygenerować różnego rodzaju impulsy, o których do tej pory nie myśleliśmy - destrukcyjne sposoby radzenia sobie z rzeczywistością - mówi specjalista.
Igor Wiśniewski domniemuje, że u jednego z rodziców mogło dojść do zaburzenia zwanego psychozą indukowaną i dzieci już wcześniej mogły doświadczać nieprzyjemnych zachowań.
Zaginione małżeństwo pozostaje nieuchwytne
Zaginione małżeństwo pozostaje nieuchwytne dla organów ścigania. Nie mogą one w pełni korzystać ze wszystkich dostępnych metod, ponieważ wobec Jagłów nie są postawione żadne zarzuty i są "tylko" zaginionymi.
- Żyjemy wciąż w państwie prawa, a prokuratura nie postawiła im żadnych zarzutów. Wobec tego policjanci mogą korzystać z bardzo wąskiego wachlarza metod i środków operacyjnych. To nie jest poszukiwanie przestępców, a osób zaginionych - powiedział były policjant, Andrzej Mroczek.