Lifestyle.Lelum.pl > Programy > Zagadka rozwiązana. Hubert Urbański zdradza, jak naprawdę działa "telefon do przyjaciela" w "Milionerach"
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 12.04.2023 18:54

Zagadka rozwiązana. Hubert Urbański zdradza, jak naprawdę działa "telefon do przyjaciela" w "Milionerach"

Zagadka rozwiązana. Hubert Urbański zdradza, jak naprawdę działa "telefon do przyjaciela" w "Milionerach"
Fot. KAPiF

Okazuje się, że mimo upływu lat program „Milionerzy” może zaskoczyć. Nawet najwięksi fani teleturnieju mogą nie wiedzieć tego, co ostatnio ujawnił Hubert Urbański. Wielkie rewelacje dotyczą kulis jednego z kluczowych elementów formatu.

Po niemal ćwierćwieczu programu TVN widzowie nie wyobrażają sobie już go bez Huberta, który potrafi rozładować napięcie stresującego się uczestnika, rozbawić wszystkich żartem i z klasą podziękować przegranym. Teraz gwiazdor ujawnił całkiem nowe informacje.

Hubert Urbański: 24 lata „Milionerów”

Pierwszy odcinek teleturnieju wyemitowano 3 września 1999 roku. Oznacza to, że program – co prawda z przerwami – obecny jest w polskim show-biznesie od 24 lat. Od samego początku jego prowadzącym jest Urbański. I choć po tylu latach format nie powinien mieć tajemnic, wciąż pojawiają się nowe niespodzianki.

Hubert ujawnił wiele z nich w niedawnym wywiadzie w programie portalu Plejada „To się kręci”. Szczególne wrażenie zrobiły wieści dotyczące jednego z kół ratunkowych. Tych zaś w teleturnieju są trzy: „Pół na pół”, „Pytanie do publiczności” i „Telefon do przyjaciela”. W ramach tego ostatniego uczestnik ma 30 sekund na konsultację telefoniczną z wybraną osobą.

Koła ratunkowe w programie „Milionerzy”: telefon do przyjaciela

Kiedy grający uczestnik wybiera koło ratunkowe „telefon do przyjaciela”, z perspektywy widza wiadomo jedynie, że dzwoni on do wybranej osoby, która może pomóc mu udzielić prawidłowej odpowiedzi na pytanie. Okazuje się, że w programie panują bardzo sztywne reguły, dotyczące tej sytuacji.

Jeżeli też wyobrażaliście sobie, że podczas emisji programu zostaje wykonany telefon do kogoś, kto ogląda program w zaciszu własnego domu i czeka na połączenie, byliście w błędzie. Aby uniknąć różnego rodzaju oszustw, opracowano szczególne procedury.

Hubert Urbański ujawnił kulisy „Milionerów”

Urbański opowiedział o wszystkim w programie „To się kręci”. Przede wszystkim okazało się, że „przyjaciel”, do którego wykonywany jest telefon, także znajduje się w studiu teleturnieju, tylko w zupełnie innym pomieszczeniu.

Razem z zawodnikiem do studia przyjeżdża również osoba towarzysząca, która ma być pod telefonem, czyli przyjaciel. Robimy zdjęcie tej osoby i ta pani lub ten pan jest na terenie studia w osobnym pomieszczeniu razem z jednym z naszych pracowników. Czeka przy biurku pod telefonem na taką ewentualność, by pomóc – wyznał Hubert.

Spodziewaliście się takiego rozwiązania?

Zobacz zdjęcia:

Zagadka rozwiązana. Hubert Urbański zdradza, jak naprawdę działa "telefon do przyjaciela" w "Milionerach"
Hubert Urbański, fot. KAPiF
Zagadka rozwiązana. Hubert Urbański zdradza, jak naprawdę działa "telefon do przyjaciela" w "Milionerach"
Hubert Urbański, fot. KAPiF
Zagadka rozwiązana. Hubert Urbański zdradza, jak naprawdę działa "telefon do przyjaciela" w "Milionerach"
Hubert Urbański, fot. KAPiF

Źródło: „To się kręci” Plejada

Wybór Redakcji
Pazura, Wiśniewski, Kurdej-Szatan
Ile oni mają dzieci? Te gwiazdy to też rodzice. Zgadniesz, kto ma całą gromadkę?