Wszyscy widzowie zobaczyli córki Lewandowskich. Klara i Laura wyszły na boisko
Anna i Robert Lewandowscy bezsprzecznie tworzą jeden z najpopularniejszych duetów w polskim show-biznesie. Para doczekała się dwóch pięknych córek, które wzbudzają nie mniejsze zainteresowanie niż ich sławni rodzice. Ci jednak niechętnie pokazują, jak wygląda codzienność dziewczynek, a jeśli już do tego dochodzi, dbają, by zasłonić ich twarze na zdjęciach. Tymczasem towarzyskim meczem reprezentacji Polski i Turcji cała Polska miała okazję zobaczyć Klarę i Laurę w pełnej krasie! Tym razem to właśnie one wyprowadziły Lewego na boisko.
Anna i Robert Lewandowscy doczekali się dwóch córek
Lewandowscy zgodnie twierdzą, że połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia. Ich związek rozwijał się szybko i dynamicznie, dzięki czemu w 2013 roku powiedzieli sobie sakramentalne “tak”. Przez wszystkie lata spędzone wspólnie u swojego boku pokonali wiele przeciwności losu. Oboje nie ukrywali, jak wielkim są dla siebie oparciem oraz jak bardzo są ze sobą szczęśliwi.
Po 4 latach wspólnego życia ich rodzina powiększyła się o pierwszą córkę, Klarę. Dziewczynka przyszła na świat 4 maja 2017 roku, a dokładnie 3 lata i 2 dni później narodziła się Laura. Piłkarz nie ukrywał, że bycie podwójnym tatą jest dla niego ogromnym szczęściem:
Niepokojące zdjęcie Lewandowskiej pod kroplówką. Już sama zabrała głos Dorota Wellman o Annie Lewandowskiej. Zrobiło się niezręcznie? Mocne słowaHormon szczęścia jeszcze bardziej idzie w górę. Dwójka dzieci, dwie córeczki w domu... na pewno duma rośnie. [...] Dzieci dorastają, widzisz, że masz wpływ na osoby, które kochasz i które są przy tobie. Cieszysz się ich szczęściem i uśmiechem każdego dnia. To jest bardzo duży bodziec i motywacja nie tylko w życiu prywatnym, ale przede wszystkim zawodowym. To daje ci kopniaka, żeby jeszcze więcej pracować – opowiadał kilka lat temu w "Faktach po Faktach".
Lewandowscy chronią prywatność córek
Anna i Robert Lewandowscy otwarcie mówią o tym, jak wiele radości sprawia im rodzicielstwo. Trenerka często daje upust temu szczęściu i publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia swoich pociech. Za każdym razem jednak przywiązuje dużą wagę do tego, by chronić ich prywatność. Fotografie wykonuje w taki sposób, by nie było widać na nich całych twarzy dziewczynek, lub zakrywa je cenzurą. Mimo to fani za każdym razem przyjmują rodzinne kadry z ogromnym entuzjazmem. Co bardziej dociekliwi próbują dostrzec i ocenić ich rysy, by móc ocenić, do kogo bardziej są podobne.
Tymczasem w poniedziałek 10 czerwca doszło do zaskakującej sytuacji. Już wcześniej zdarzało się, że starsza córka piłkarza, Klara, odprowadzała go na boisko podczas meczów. Wówczas widzowie mogli zobaczyć ją w telewizji. Jednak tym razem po raz pierwszy Lewy pokazał się w towarzystwie dwóch pociech! Publiczność mogła wówczas dokładnie się im przyjrzeć.
ZOBACZ TEŻ: Lewandowski dwie córki już ma. A co z synem? “Jeszcze trochę czasu mamy”
Wszyscy mieli okazję zobaczyć twarze córek Lewandowskich
Ciekawość fanów odnośnie tego, jak wyglądają dzieci ich idoli, nie zna granic. Z tego powodu nie dziwi entuzjazm, jaki wywołał wśród zwolenników Roberta Lewandowskiego ostatni mecz towarzyski, który reprezentacja Polski zagrała z Turcją. Tuż przed rozpoczęciem spotkania miliony świadków mogło na własne oczy zobaczyć obie pociechy piłkarza! Lewy został wprowadzony na boisko przez swoje córki, Laurę i Klarę. Kapitan czule je obejmował, a później rozmawiał z nimi na krótko przed pierwszym gwizdkiem. Kadry, jak i nagranie z tego momentu obiegły już cały internet.
Co ciekawe, Lewandowski nie był tego wieczora jedyną gwiazdą, która wywołała tak wielkie poruszenie. Okazało się, że Wojciech Szczęsny również został odprowadzony na boisko przez swojego syna, Liama. To wszystko fani mogli obserwować z trybun na telebimach, ale i przed telewizorami, gdyż na TVP kamery dokonały zbliżenia prosto na pociechy piłkarzy.