Wielka afera pod zdjęciem Ani Bardowskiej. Internauci nie wytrzymali, pojawiła się odpowiedź. Jest ogień...
Wystarczyło, by Ania Bardowska opublikowała jedno zdjęcie, by w komentarzach rozgorzała się prawdziwa burza. Żona uczestnika programu „Rolnik szuka żony” nie zostawiła tego bez odpowiedzi.
Ania Bardowska doczekała się nowego członka rodziny
Niedawno Ania Bardowska podzieliła się ze swoimi fanami radosną wiadomością – jej rodzina już wkrótce miała się powiększyć . Celebrytka pochwaliła się, że poczyniono już odpowiednie przygotowania. Kilka dni temu nowy członek rodziny zawitał w progi domu Bardowskich. Do Ani, Grzegorza i ich dzieci – Jasia i Liwii – dołączył szczeniaczek o imieniu Figa.
Celebrytka zdecydowała się podzielić swoim szczęściem i opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie zwierzaka.
Tyle radości, miłości i szczęścia w takim małym stworzonku. Figa – czytamy w poście.
Ania Bardowska w ogniu krytyki
Pod postem ze zdjęciem psiaka posypały się komentarze. Jak Ania Bardowska ujawniła w jednym z komentarzy, Figa jest psem rasy cavapoo. Powstała ona przez skrzyżowanie pudla miniaturowego i cavalier king charles spaniel. Zwierzakami tej samej rasy pochwalili się między innymi Julia Wieniawa i rodzina Lewandowskich. Internauci nie pozostali na rolniczce suchej nitki wytykając jej, że mieszanka tych dwóch ras nie jest uznawana przez Międzynarodową Federacją Kynologiczną FCI.
- (…) Kupując mieszankę ras masz loterie czy pies jest zdrowy, czy jest obciążany chorobami genetycznymi. Nie jest to kontrolowane w żaden sposób. Krzyżówka psów, rasą nie jest, a kupno psa z miejsc które rozmnażają je, jest bardzo ryzykowne. Łączenie ras ze względu na wygląd, bez badań, bez odpowiedniego doboru rodziców. Zdrowie psa, a także zdrowie suczki która te szczenięta rodzi jest priorytetem. Czy słodki wygląd psa jest tego warty, odpowiedź pozostawiam czytającym ten komentarz.
- Piesek uroczy. Szkoda tylko, że kolejny influencer napędza hodowle drogich, „unikatowych” kundelków.
- Szkoda, że teraz jest taka „moda” na mieszanie ras ku uciesze ludzi, że mają słodkiego, nietypowego pieska. Niestety najbardziej cierpią na tym właśnie one… oby był zdrowy i szczęśliwy.
Ania Bardowska odpowiedziała na komentarze pod zdjęciem Figi
Ania Bardowska zdecydowała się odpowiedzieć na zarzuty jakie padły w komentarzach odnośnie jej nowego psiaka, a konkretnie jego rasy. Rolniczka powiedziała, że nie ma zamiaru odpowiadać na komentarze, a nowego członka rodziny nie zamierza ukrywać na relacjach ze swojej codzienności, którymi chętnie dzieli się w mediach społecznościowych.
Jeszcze tak króciutko skomentuje całą sytuację z Figunią, która tam jest pod zdjęciem z Figą, ta burza. Słuchacie, Figa u nas jest, to jest fakt. Fakt, który sprawia, że w naszym domu jest dużo miłości, dużo radości, takie instynkty się urodziły w dzieciach, w nas. Wcześniej miałam w planach nagrywać na YouTube taki filmik, skąd ona się u nas pojawiła i tak dalej, ale teraz stwierdzam, że to bez sensu, ale też nie będę ukrywać Figi. Ona jest, będzie tutaj u nas, więc po prostu stała się członkiem naszej rodziny. Nie będę wchodziła w dyskusje, więc jeśli ktoś liczy, że ja tam zacznę odpowiadać na komentarze, to słuchajcie, nie, ale też nie będę jej ukrywać.