Okropne, jak potraktowano Anię Bardowską. Takie sytuacje nigdy nie powinny mieć miejsca. "Czuję się okłamana"
Ania Bardowska jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych uczestniczek programu „Rolnik szuka żony”, która także po emisji cieszy się dużą popularnością. Jej profil na Instagramie, gdzie relacjonuje życie swojej rodziny, dzieli się przepisami i poleca ubrania. Śledzi ją aż 294 tysiące obserwatorów. Ostatnio żona rolnika opisała sytuację, która bardzo ją zdenerwowała.
Najpierw problemy ze żniwami, teraz w kuchni Ani Bardowskiej
Ania Bardowska nie tak dawno podzieliła się przejmującą aktualizacją na temat zbiorów w ich gospodarstwie, które nie szły zgodnie z planem. Na szczęście w ostatniej chwili udało im się je zakończyć, tuż przed nadejściem fali fatalnej pogody. Teraz uczestniczkę programu „Rolnik szuka żony” dopadły kolejne problemy. Tym razem we własnej kuchni.
Porażające wieści o zaginionym małżeństwie. Niepokojący obrót spraw może wzburzyć PolakówJestem tak zdenerwowana. Po mnie może tego nie widać, ale po prostu kipię. Kipię, bo czuję się oszukana poniekąd, może bardziej okłamana – zacytował jej słowa portal „Fakt”.
Ania Bardowska pożaliła się na problem w kuchni
Ania Bardowska w ubiegłym roku zajmowała się urządzaniem nowego domu. Wówczas pochwaliła się, w jaki sposób urządziła swoją kuchnię. Poza sporą przestrzenią do przechowywania, żona rolnika pochwaliła się, że zaopatrzyła się w dwie zmywarki. Jak przyznała, ich obsługa nie należała do najłatwiejszych. To właśnie jedno z urządzeń okazało się przyczyną ostatnich kłopotów.
W kuchni mamy dwie zmywarki. Dwie takie same, identyczne modele. W jednej zmywarce popsuły się nam aż dwie rzeczy: taki podajnik od proszku, bo akurat nie używam zwykłych kapsułek, tylko te, które są dedykowane, takie krążki, jeszcze oprócz tego wyskoczył błąd, którego w sumie nawet nie ma w instrukcji.
Prawdziwym problemem jest traktowanie, z jakim spotkała się ze strony filmy odpowiedzialnej za serwis sprzętu.
Ania Bardowska ujawniła, jak ją potraktowano
Ania Bardowska opowiedziała w mediach społecznościowych o nieprzyjemnościach, jakie spotkały ją ze strony pracowników firmy odpowiedzialnej za serwis sprzętu. Żona rolnika poczuła się oszukana, a na skutek całej sytuacji od miesiąca jedna z jej zmywarek jest wyłączona z użytku.
Co najgorsze i najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że po prostu pracownik tam kłamie. Kłamie, że ze mną rozmawiał telefonicznie – naprawdę ani razu z nimi nie rozmawiałam telefonicznie, bo całą sprawę rozwiązywała pani, u której zamawiałam całą kuchnię razem ze sprzętem, więc ta pani się z nimi kontaktowała. Oni twierdzą, że do mnie zadzwonili i już wszystko mamy wyjaśnione, ustalone a tak naprawdę to od ponad miesiąca jestem bez zmywarki.
Źródło: Fakt