Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Widzowie “Pytania na Śniadanie” wpadli w szał. Nawołują do bojkotu show. Wystarczył jeden materiał
Julia Bogucka
Julia Bogucka 07.01.2024 20:37

Widzowie “Pytania na Śniadanie” wpadli w szał. Nawołują do bojkotu show. Wystarczył jeden materiał

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski
KAPIF

Od niecałych trzech tygodni w mediach publicznych dochodzi do prawdziwej rewolucji. Po zmianie władz Telewizji Polskiej, byliśmy świadkami dużych zmian. Nie ominęły one również popularnego programu “Pytanie na Śniadanie”. Program emitowany na TVP2 zyskał nową szefową i choć na pierwszy rzut oka nie widać olbrzymich zmian, jedno z ostatnich wydań mogło zszokować. Stali widzowie zapowiadają zaprzestanie oglądania programu po tym, jak prowadzący poruszyli w nim pewien kontrowersyjny temat. Czy “Pytanie na Śniadanie” przetrwa bojkot?

"Pytanie na Śniadanie" przechodzi zmiany

Polskie media publiczne stoją przed obliczem dużych zmian. Wszystko za sprawą niedawno przegłosowanej uchwały dotyczącej ich bezstronności i rzetelności. Pomimo protestów zorganizowanych przez polityków Prawa i Sprawiedliwości, nowe władze TVP już wprowadzają modyfikacje, które mają na celu poprawienie funkcjonowania telewizji publicznej. 

Zmiany dotknęły również popularny program śniadaniowy “Pytanie na Śniadanie” emitowany na antenie TVP2. Choć skład prowadzących do tej pory nie uległ żadnej modyfikacji, została powołana nowa szefowa. W tej roli w najbliższym czasie spełniać się będzie Kinga Dobrzyńska, dziennikarka związana wiele lat z Telewizją Polską. Zapytana o planowane zmiany w programie zapewniła, że jej głównym celem jest utrzymanie zaangażowania widzów.

Anna Popek przygotowuje się na rewolucje w TVP. Wkrótce opuści Polskę Małgorzata Tomaszewska tuż przed porodem przekazała niepokojące informacje. Choroba uderzyła nagle

"Pytanie na Śniadanie" - tematy poruszane po rewolucji w mediach publicznych

Na pierwszy rzut oka nie da się stwierdzić, żeby “Pytanie na Śniadanie” przeszło już jakieś gruntowne zmiany tematyczne. Program śniadaniowy nie zniknął w żadnym momencie medialnej rewolucji z anteny, a skład prowadzących nie uległ zmianie. Wciąż w trakcie emisji mamy do czynienia z wieloma różnorodnymi segmentami tematycznymi, takimi jak kącik kulinarny, dbanie o urodę, zagadnienia związane ze zdrowiem i wywiady z polskimi gwiazdami.

Jedno z ostatnich wydań uraczyło jednak widzów zagadnieniem, które mogło być dość kontrowersyjne dla stałych oglądających TVP. Jak wiadomo, temat społeczności LGBT+ przez ostatnie lata był poruszany niezwykle rzadko w publicznej telewizji, a jeśli już, to najczęściej z negatywnym wydźwiękiem. Przyzwyczajeni do tego faktu odbiorcy musieli przetrzeć oczy ze zdziwienia po obejrzeniu tego materiału.

ZOBACZ TEŻ: Maciej Kurzajewski może stracić pracę w TVP. Ekspert nie ma wątpliwości. W tle... romans z Cichopek

"Pytanie na Śniadanie" zostanie zbojkotowane?

Na kanapie w studiu “Pytania na Śniadanie” zasiadły ostatnio dwie pary jednopłciowe. Były one gośćmi Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Tematem rozmowy były związki partnerskie i to, dlaczego tak ważne jest ich uznanie według społeczności LGBT+. W programie podano przykład Estonii, w której już od 8 lat legalne są związki partnerskie, a od tego roku również małżeństwa osób tej samej płci. 

Poruszenie tego tematu podczas “Pytania na Śniadanie” nie spotkało się wyłącznie z pozytywnym odbiorem. Niektóre osoby były oburzone “promocją związków jednopłciowych” na antenie publicznej telewizji. Na profilach programu w mediach społecznościowych pojawił się wysyp negatywnych komentarzy związanych z przeprowadzeniem rozmowy z Agnieszką i Karoliną oraz Kubą i Dawidem. Niektóre z nich były wyjątkowo mocne.

“Z dniem wczorajszym zakończyłam oglądanie PnŚ. Wstyd dla Was!”

“Sprzedaliście się wszyscy nowej władzy jak leci, ludzie zapamiętają kto kim jest i rozliczą i was. Wstyd!”

“Była najlepsza telewizja śniadaniowa, ciekawe tematy, ciekawi goście, było co oglądać. Nigdy nie było polityki w przeciwieństwie do TVN. Teraz widzę, że niestety i tu za chwile nie będzie co oglądać Współczuję prowadzącym. Duży profesjonalizm.”

- pisali komentujący.